W lutym 2016 roku byliśmy świadkami przełomowego wydarzenia. Polska po raz pierwszy została sklasyfikowana w europejskim rankingu państw z infrastrukturą światłowodową przygotowywanym co roku przez FTTH Council Europe. Ranking obejmuje kraje, w których co najmniej 1 proc. gospodarstw domowych korzysta z internetu światłowodowego w technologii FTTH (ang. Fiber to the Home, czyli światłowód do domu). Światłowód dostępny w domu lub biurze pozwala na przesyłanie danych z prędkością powyżej 100 Mb/s. Dziś jest to najlepsze jakościowo, ale też najbardziej przyszłościowe rozwiązanie. Stanowi bazę do dostarczania usług na wiele lat.
Mimo że jesteśmy na ostatnim miejscu rankingu, jest się z czego cieszyć – do tej pory mogliśmy się temu rankingowi jedynie przyglądać z zazdrością. Oczywiście nie chodzi tu o splendor i porównywanie się z innymi, ale o realny wkład w rozwój gospodarczy kraju i jakość życia obywateli. Nie ma dziś bowiem państwa odnoszącego sukcesy, które nie stawiałoby na rozwój technologii.
We współczesnym świecie technologie informacyjno-komunikacyjne odgrywają rolę krwioobiegu, bez którego nie mogą funkcjonować firmy, urzędy, a w ostatecznym rozrachunku całe społeczeństwo. Im więcej linii internetu szerokopasmowego, tym szybciej zmienia się kraj. Jednak potrzebna jest do tego skoordynowana, jednolita strategia, a także efektywna współpraca i zaangażowanie administracji państwowej, samorządów i biznesu w jej realizacji.
Inwestycje w infrastrukturę internetową są katalizatorem rozwoju gospodarczego. Z badań przeprowadzonych przez Deloitte dla krajów rozwiniętych wynika, że 10 proc. wzrost dostępu do usług szerokopasmowych przekłada się na wzrost PKB w przedziale między 0,9 proc. a 1,5 proc. Każde miejsce pracy bezpośrednio związane z komunikacją elektroniczną powoduje powstanie od 1,38 do 3,43 miejsca pracy w innych branżach. Są to równocześnie posady lepiej płatne i bardziej trwałe. Jest więc o co walczyć.
Poziom cyfryzacji ma też bezpośrednie przełożenie na życie Polaków. Internet w olbrzymim stopniu zmienił nasze życie, to, w jaki sposób pracujemy, wydajemy zarobione pieniądze, uczymy się, odpoczywamy i komunikujemy między sobą. Trwa cyfrowa rewolucja. Dziś to brak dostępności nowoczesnych technologii telekomunikacyjnych, a nie fizyczna odległość decyduje o „wykluczeniu" i „peryferyjności".