WHO uznała wariant Omikron za "niepokojący wariant" (ang. variant of concern). W związku z licznymi mutacjami w obrębie białka tzw. kolca cząsteczki wirusa, czyli tej części cząsteczki wirusa, która łączy się z komórkami osoby zakażonej, wariant Omikron może okazać się bardziej zakaźny od dotychczas dominujących wariantów i odporny na szczepionki.
W Nowej Zelandii nie wykryto jak dotąd żadnego zakażenia nowym wariantem koronawirusa.
- Omikron przypomina nam wszystkim o ryzyku, które wciąż istnieje na naszych granicach - mówiła Ardern. Nowa Zelandia nie zamierza otwierać swoich granic, zamkniętych w momencie wybuchu pandemii koronawirusa, dla większości obcokrajowców przez najbliższych pięć miesięcy. Ponadto rząd Ardern wprowadził dodatkowe środki, wobec przybywających do kraju z jednego z dziewięciu państw Afryki. Z krajów tych do Nowej Zelandii mogą przybywać jedynie obywatele tego kraju, którzy po przybyciu do ojczyzny poddawani są obowiązkowej, 14-dniowej kwarantannie.
Tylu chorych na COVID-19 zmarło w Nowej Zelandii od początku epidemii
Ardern podkreślała jednocześnie, że wciąż mamy bardzo mało danych, pozwalających określić jak poważne zagrożenie stanowi nowy wariant koronawirusa.