Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Łodzi wydał ważny wyrok dotyczący opłat za śmieci kalkulowanych w oparciu o zużycie wody. Uznał, że w takim przypadku nie ma zastosowania zakaz korekt. A wsteczna korekta deklaracji umożliwia dokładniejsze powiązanie jej wysokości z ilością rzeczywiście zużytej wody.
Opłaty za śmieci zależne od zużycia wody
Spór w sprawie zainicjowała jedna z łódzkich wspólnot mieszkaniowych. A miał on związek z jej deklaracją śmieciową złożoną w maju 2022 r., w której zadeklarowała opłatę na 6984,44 zł miesięcznie. Jednak rok później złożyła dwie wsteczne korekty opłat za cztery miesiące 2022 r., w których zadeklarowała je na 6756,63 zł miesięcznie. I wystąpiła o stwierdzenie nadpłaty. Wspólnota tłumaczyła, że jest właścicielem i zarządcą nieruchomości. To blok mieszkalny, w którym znajduje się ponad 100 mieszkań i 3 lokale użytkowe.
Czytaj więcej
Właściciel nieruchomości, który nie złożył poprawionej tzw. deklaracji śmieciowej i przez kilka miesięcy płacił za dużo, nie odzyska już tych pieniędzy.
Nie kwestionowała, że jest zobowiązana ponosić opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi na rzecz miasta. Jednak zdecydowała się na złożenie korekty, bo z informacji od przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego wynika, że faktyczne zużycie zimnej wody w korygowanym okresie okazało się niższe niż wcześniej zadeklarowane.
Prezydent nadpłaty jednak stanowczo odmówił. Zasłonił się ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach i stwierdził, że wspólnota nie mogła złożyć skutecznej deklaracji zmniejszającej wysokość opłat za śmieci za okres wsteczny.