Co na to deweloperzy? Dobre praktyki i wolność polityki sprzedaży
Jak deweloperzy podchodzą do tematu cen? W październiku 2024 r. Polski Związek Firm Deweloperskich przyjął Kodeks Dobrych Praktyk. Czytamy tam: każdy członek PZFD w relacji z klientami w sposób rzetelny, przejrzysty i kompletny komunikuje ceny swojej oferty; członek PZFD starannie przygotowuje ofertę sprzedaży mieszkań umieszczając wszystkie niezbędne informacje dotyczące nabywanych nieruchomości, w tym ich specyfikację techniczną, standard wykończenia, prospekt informacyjny, cenę oraz termin związania ofertą.
– PZFD wspiera działania na rzecz transparentności na rynku nieruchomości. Zdajemy sobie sprawę, że tylko dzięki dostępowi do rzetelnych i pełnych informacji konsumenci mogą podejmować świadome decyzje zakupowe. Dlatego też nasza organizacja rekomenduje swoim 330 członkom publikowanie cen mieszkań, co dobrowolnie wdraża część z nich – komentuje Bartosz Guss, dyrektor generalny PZFD. - Zapisy z Kodeksu Dobrych Praktyk to jeden z kroków w stronę podwyższania standardów w relacjach klient – firma deweloperska. Wskazane postanowienia dotyczą jednak etapu przekazania oferty, a więc momentu, gdy klient nawiązał już kontakt z biurem sprzedaży firmy deweloperskiej. Każda oferta przedstawiona klientowi powinna zgodnie z par. 3 ust. 2 Kodeksu Dobrych Praktyk zawierać wszystkie kluczowe informacje, takie jak szczegóły dotyczące lokalu, garażu, komórki lokatorskiej oraz innych elementów transakcji. Precyzyjne określenie ceny każdego składnika jest niezbędne, aby zapewnić jasność i rzetelność całego procesu sprzedaży. Ponadto, obowiązujące przepisy gwarantują klientom ochronę przed niejasnymi warunkami otrzymywanych ofert – dodaje.
Związek ma świadomość, że nie wszyscy deweloperzy publikują ceny mieszkań na portalach czy na stronach internetowych swoich inwestycji, a taka praktyka wynika z przyjętej polityki i strategii sprzedaży poszczególnych firm. - Zakup mieszkania jest jedną z najważniejszych decyzji finansowych w życiu, dlatego sposób prezentowania oferty może się różnić w zależności od podejścia konkretnej firmy – mówi Guss. - Niektóre firmy unikają publikowania cen obawiając się, że potencjalni nabywcy mogliby automatycznie odrzucić ofertę, uznając cenę za nieadekwatną, bez pełnego zrozumienia wartości oferowanej inwestycji. Brak informacji o cenie skłania klientów do nawiązania kontaktu z deweloperem, co umożliwia przedstawienie wszystkich atutów nieruchomości takich jak lokalizacja, jakość wykończenia czy dodatkowe udogodnienia, zanim zostanie przekazana informacja o cenie. Bezpośredni kontakt daje też możliwość zindywidualizowania oferty, np. przez omówienie opcji finansowania, rabatów czy innych korzyści, co w przypadku prezentacji oferty wyłącznie na stronie internetowej może być trudniejsze. Ponadto, rozumiejąc potrzeby klienta na podstawie rozmowy, możliwym jest zaproponowanie mu np. lokali w innych lokalizacjach - podkreśla.
Zwraca uwagę, że firmy, które decydują się na publikowanie pełnych ofert w internecie, uznają to za swoją przewagę konkurencyjną. Taki sposób prowadzenia polityki sprzedaży prowadzi w ich ocenie do tego, że przychodzą do nich już osoby dużo bardziej zdecydowane na zakup, mające wiedzę na temat danej inwestycji.
Deweloperzy: potrzebny jest portal z cenami transakcyjnymi mieszkań
– W ocenie PZFD, zamiast regulowania praktyk marketingowych poszczególnych firm, znacznie skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby wdrożenie systemowych narzędzi legislacyjnych, takich jak Portal Cen Mieszkań. Portal ten zapewniłby pełną i bieżącą informację o rzeczywistych cenach transakcyjnych w różnych lokalizacjach, co znacząco podniosłoby przejrzystość całego rynku. Niestety, projekt ustawy w tej sprawie – mimo przeprowadzonych już konsultacji publicznych – został wstrzymany na etapie legislacyjnym i nie jest dalej procedowany – wskazuje Guss. – Zachęcamy Polskę 2050, a także inne ugrupowania polityczne, do aktywnego wsparcia działań zmierzających do wznowienia prac nad tym projektem. Jest to rozwiązanie systemowe, które zostało już przygotowane i stanowiło przedmiot uzgodnień w ramach procedury konsultacji społecznych. Wprowadzanie kolejnych inicjatyw legislacyjnych dotyczących w dużej mierze tej samej materii, zamiast finalizowania rozpoczętych projektów, wydaje się działaniem pozbawionym uzasadnienia merytorycznego. Tego rodzaju podejście sprawia wrażenie nastawionego bardziej na medialny rozgłos niż na realne rozwiązywanie problemów rynku nieruchomości - podsumowuje.