Wszystkie osoby, które do tej pory korzystały ze świadczeń pielęgnacyjnych, będą mogły nadal je otrzymywać. Jeśli jednak uznają, że to dla nich korzystniejsze, mogą przejść na nowy system. Wówczas otrzymają świadczenie pielęgnacyjne, a po 18. urodzinach ich podopieczny dostanie nowe świadczenie wspierające. Tak wynika z uchwalonej w piątek przez Sejm ustawy o świadczeniu wspierającym.
Nie wygaśnie
Prawo do świadczenia pielęgnacyjnego (obecnie 2458 zł) nie powinno też wygasnąć osobom, które do tej pory otrzymywały wsparcie ze względu na orzeczenie o niepełnosprawności wydane na jakiś czas. Jeśli tylko ich podopieczny otrzyma nowe orzeczenie, będące kontynuacją dotychczasowego, też mają nie utracić prawa do świadczenia pielęgnacyjnego. To ważne dla pełnoletnich osób z niepełnosprawnościami.
Czytaj więcej
Nowa ustawa rozmontuje system wsparcia osób z niepełnosprawnościami przez rodzinę, nie dając nic w zamian – mówi dr hab. Katarzyna Roszewska, prof. UKSW z Wydziału Prawa i Administracji.
Opiekunowie i niepełnosprawni będą musieli sprawdzić, co dla nich korzystniejsze. Do świadczenia pielęgnacyjnego na nowych zasadach będzie można dorobić. Rodzice kilkorga niepełnosprawnych dzieci otrzymają zaś świadczenie pielęgnacyjne na każde z nich. Gdy starsze dziecko stanie się pełnoletnie, rodzic wciąż będzie mógł dostawać dotychczasowe świadczenie na młodsze. Starsze zaś będzie mogło uzyskać świadczenie wspierające, jeśli spełnia warunki jego uzyskania. Z tym może być jednak problem.
Nowe świadczenie ma być wypłacane około 500 tys. osobom. Jak podkreślają eksperci, to ledwie 4,5 proc. spośród ok. 1,1 mln osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności.