To już czwarte dziecko w tym kraju hospitalizowane w ciągu ostatnich tygodni z powodu zatrucia importowaną zabawką, magicznymi koralikami Bindeez.
Wcześniej ustalono, że zawierają one substancję, która po połknięciu przekształca się w tzw. pigułkę gwałtu. W środę Australia zakazała sprzedaży około miliona sprowadzonych z Chin zestawów Bindeez. Co ciekawe, wcześniej paciorki zostały tam okrzyknięte zabawką roku. Ale podobne przypadki odnotowano również gdzie indziej. W USA koralikami zatruło się co najmniej jedno dziecko. W ostatnich dniach cały ich asortyment został wycofany także z Polski.
Zestawy Bindeez zawierają koraliki do układania na specjalnej podkładce różnych kolorowych wzorów. Po spryskaniu wodą koraliki, pokryte teoretycznie nietoksycznym klejem, łączą się, tworząc trwały wzór. Dlaczego są niebezpieczne? Podczas ich produkcji błędnie użyto niebezpiecznego związku 1,4 – butanediolu.
W ostatnich czterech miesiącach ze względu na obecność niebezpiecznych związków chemicznych, m.in. ołowiu, wycofano na całym świecie ze sprzedaży miliony wyprodukowanych w Chinach zabawek – co ważne, 80 proc. wszystkich powstaje właśnie w tym kraju.
Wśród wycofanych produktów znalazły się np. lalki Polly Pocket i Barbie, figurki Batmana oraz zestawy Doggie Daycare. Zawierały one małe części wykonane z magnesu, które dzieci mogłyby z łatwością połknąć. 21 zabawek typu Polly Packet oraz jeden typ lalki Barbie ich producent, firma Mattel wycofał także z Polski. Do tej pory koszt tej operacji wyniósł 30 mln dolarów. Ale są i inne koszty – samobójstwo popełnił Chińczyk, szef firmy eksportującej zabawki do USA.