Reklama
Rozwiń

Cały świat popuszcza pasa

Najnowsze badania stwarzają nadzieję na to, że plagę otyłości uda się zlikwidować szczepionką

Publikacja: 29.07.2012 11:00

Do arsenału środków zwalczających tę dolegliwość – diety, lekarstw i zabiegów chirurgicznych – być może wkrótce dojdzie jeszcze jeden, najskuteczniejszy ze wszystkich. W laboratorium amerykańskiej firmy BraaschBiotech z Południowej Dakoty, zespół, którym kieruje dr Keith Haffer, pracuje nad uzyskaniem szczepionki zapobiegającej tyciu. Informacje o badaniach – na razie na myszach – zamieszcza „Journal of Animal Science and Biotechnology".

Eksperyment najpierw na myszach

Punktem wyjścia prac nad szczepionką stała się następująca obserwacja: hormon wzrostu oraz białko IGF-1 przyspieszają zużywanie kalorii, a tym samym przyczyniają się do zmniejszania wagi ciała. Jednak ich działanie jest powstrzymywane przez somatostatynę, hormon wytwarzany między innymi w komórkach błony śluzowej przewodu pokarmowego i trzustki. Badacze z BraaschBiotech wstrzyknęli myszom zmodyfikowaną postać tego hormonu. Spowodowało to stymulację wytwarzania antyciał u doświadczalnych zwierząt. Stały się one odporne na działanie somatostatyny, dzięki czemu hormon wzrostu i białko IGF-1 uzyskały „wolną drogę" i możliwość wpływania na metabolizm.

Znając ten mechanizm, naukowcy przeprowadzili następujący eksperyment: 20 myszom podawano bardzo kaloryczne pożywienie, aby stały się otłuszczone, grube. Następnie 10 myszom podano szczepionkę, pozostałym wstrzyknięto placebo. Po upływie 22 dni ponownie podano tym samym grupom szczepionkę i placebo, lecz w mniejszej dawce. Przez cały ten czas nie zmieniono zwierzętom diety, zawierała dużo tłuszczu i cukru. Myszy były tak karmione przez sześć tygodni.

Cztery dni po po pierwszym zastrzyku u myszy szczepionych wytworzyły się przeciwciała powstrzymujące działanie somatostatyny; zwierzęta te straciły 12 do 13 proc. masy ciała. Natomiast w grupie, której podano placebo, waga ciała nie zmalała.

Po drugim zastrzyku, waga myszy szczepionych ponownie spadła, tym razem około 2 proc.

Po 32 dniach od rozpoczęcia eksperymentu, myszy szczepione powróciły do pierwotnej wagi, natomiast pozostałe przytyły jeszcze o 4 g. Po upływie sześciu tygodni u myszy szczepionych wciąż występowały przeciwciała, a poziom hormonu wzrostu pozostawał na normalnym poziomie. Wprawdzie zwierzęta zaczynały przybierać na wadze, ale dwa do trzech razy wolniej niż myszy, którym podawano placebo.

Laikom może się wydawać, że wyniki nie są zbyt obiecujące, ale naukowcy są odmiennego zdania, podkreślają, że to dopiero początek badań i pierwsze tego rodzaju doświadczenie, a trzeba ich przeprowadzać setki, najpierw na zwierzętach, potem na ludziach.

Wielki entuzjazm i ostrożny sceptycyzm

– Przeprowadzone przez nas doświadczenie wskazuje, że możliwe jest leczenie otyłości przy pomocy szczepionki. Oczywiście niezbędne są dalsze badania, zwłaszcza nad efektami stosowania szczepionki po upływie dłuższego czasu. Ale już teraz widać, że nowa metoda, omijająca interwencję chirurgiczną, uciążliwą dietę i długotrwałe leczenie farmakologiczne, jest w zasięgu ręki – wyjaśnia dr Keith Haffer.

Nie wszyscy badacze podzielają entuzjazm szefa zespołu z BraaschBiotech. Prof. Sebastien Czernikow, francuski dietetyk ze Szpitala im. Ambrożego Pare w Boulogne-Billancourt, stwierdza bez ogródek: – Skuteczność tej szczepionki na razie nie imponuje, różnica wagi między zwierzętami szczepionymi i nieszczepionymi mieści się w granicach kilku gramów, wręcz ociera się o statystyczną granicę błędu. Poza tym autorzy badań nie podali danych odnośnie poziomu cukrów we krwi doświadczalnych myszy.

– Tymczasem z wielu innych badań wynika, że hormon wzrostu przyczynia się do wzrostu tego wskaźnika, a to jest potencjalnym źródłem cukrzycy. I wreszcie ostatnie, ale nie najmniej ważne – pod koniec doświadczenia szczepione myszy, wprawdzie niewiele, ale jednak przybrały na wadze. Co nie oznacza, że prac w tym kierunku należy zaniechać, wprost przeciwnie – konkluduje prof. Sebastien Czernikow.

Dr Keith Haffer zapowiada kolejne doświadczenia na zwierzętach, tym razem będą to psy i świnie doprowadzone do nadwagi i otyłości, ponieważ ich fizjologia jest zbliżona do fizjologii organizmu ludzkiego. Dopiero jeśli te próby wypadną pomyślnie, szczepionka będzie testowana na ludziach, oczywiście na ochotnikach.

– Wszelkie badania dotyczące otyłości są niezmiernie interesujące, ponieważ na razie środki terapeutyczne do walki z tym zjawiskiem, jakimi dysponuje współczesna medycyna, są śmiesznie niepozorne w stosunku do rangi problemu – przyznaje dr Haffer.

Sami sobie szkodzimy

Opinia ta nie jest przesadzona. Otyłość generalnie powstaje jako rezultat dodatniego bilansu energetycznego, w sytuacji, gdy człowiek spożywa więcej kalorii, niż ich zużywa. A właśnie taka sytuacja jest typowa dla współczesnej cywilizacji. W skali planety więcej osób cierpi z powodu nadmiernego spożycia niż ze względu na niedostatek żywności.

Konsekwencje takiego stanu rzeczy są katastrofalne. Z raportu sporządzonego przez dr. Oliviera de Schuttera, belgijskiego eksperta ONZ do spraw żywienia, wynika, że rocznie 2,8 mln ludzi umiera przedwcześnie z powodu chorób wywołanych otyłością. Jeżeli szybko nie zajdą zasadnicze zmiany, za 20 lat ponad 5 mln osób rocznie będzie umierało przed ukończeniem 60. roku życia nie w wyniku chorób przenoszonych z człowieka na człowieka, lecz związanych ze sposobem odżywiania się.

Jest to poważny problem społeczny i zdrowotny nie tylko w krajach bogatych, w coraz większym stopniu dotyczy również państw rozwijających się. Wielu ekspertów nie waha się mówić o epidemii, skoro na naszym globie ludzi otyłych jest co najmniej 300 mln, a osób z nadwagą ponad miliard.

Niestety, nawyki żywieniowe w obrębie naszej cywilizacji są złe, a perspektywy jeszcze gorsze. Duża ilość przetworzonej przemysłowo żywności stanowi ogromne zagrożenie. Przetworzone produkty, zawierające konserwanty, mogą być długo przechowywane i transportowane z kontynentu na kontynent, dzięki temu żywność typu „zachodniego", czyli zawierająca dużo tłuszczów, cukrów i soli, dociera do najbiedniejszych krajów, gdzie jest tańsza od zdrowej, nieprzetworzonej, miejscowej żywności. Skutek jest paradoksalny – wysokokaloryczne, odżywcze produkty sieją zdrowotne spustoszenie wśród miejscowych populacji, borykających się z niedostatkiem pożywienia.

Z raportu Schuttera wynika, że w 2010 r. przedsiębiorstwa w Ameryce Północnej przeznaczyły blisko 9 miliardów dolarów na reklamę wyrobów cukierniczych i napojów słodzonych, podczas gdy w tym samym czasie władze Stanów Zjednoczonych przeznaczyły na propagowanie zdrowej żywności zaledwie 44 miliony dolarów.

– Nasz system żywieniowy sprawia, że ludzie chorują. Zachodnia cywilizacja zatruwa się obfitością własnej żywności. Na domiar złego Zachód, poprzez swoją niezdrową żywność, eksportuje otyłość i choroby układu krążenia – alarmuje Olivier de Schutter.

Jak zmierzyć rozmiar XXL

Ocena stopnia otyłości dokonywana jest na podstawie wskaźnika masy ciała BMI – Body Mass Index. Oblicza się go przez podzielenie masy ciała podanej w kilogramach przez kwadrat wysokości człowieka podany w metrach. Wartość BMI poniżej 18 to niedożywienie, od 18 do 25 oznacza wagę prawidłową, 25-30 nadwagę, powyżej 30 – otyłość. Jest ona szczególnie groźna u dzieci, obecnie przypadłość ta jest najpowszechniej występującym problemem zdrowotnym wieku dziecięcego. Jedna piąta europejskich dzieci ma zbyt dużą masą ciała, natomiast jedna trzecia spośród tej grupy jest już otyła.

Do arsenału środków zwalczających tę dolegliwość – diety, lekarstw i zabiegów chirurgicznych – być może wkrótce dojdzie jeszcze jeden, najskuteczniejszy ze wszystkich. W laboratorium amerykańskiej firmy BraaschBiotech z Południowej Dakoty, zespół, którym kieruje dr Keith Haffer, pracuje nad uzyskaniem szczepionki zapobiegającej tyciu. Informacje o badaniach – na razie na myszach – zamieszcza „Journal of Animal Science and Biotechnology".

Eksperyment najpierw na myszach

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Nauka
Francuski naukowiec cofnięty z USA, bo w jego telefonie znaleziono krytykę Trumpa i Muska
Nauka
Przełącz się. Jak teoria perspektyw czasowych pomaga zrozumieć zaburzenia psychiczne
Nauka
Kiedy powstał ludzki język? Naukowcy dokonali przełomowego odkrycia
Nauka
Czy naukowcy potrafią przepowiedzieć przyszłość? Jak przewidzieć kolejną pandemię
Nauka
Zaskakujący eksperyment z dzikimi rybami. „Tak, jakby one nas studiowały, a nie odwrotnie”
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Nauka
Wilki same się udomowiły? Ciekawy wynik matematycznej symulacji
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń