Rysowanie jest dla niej podwójnie ważne. To zarówno główny sposób komunikacji i wyrażenia siebie jako osoby w spektrum autyzmu, jak i forma spontanicznej artystycznej ekspresji. Jej rysunki przykuwają uwagę charakterystyczną cienką kreską i swobodą przechodzenia od realistycznej obserwacji do syntezy i odważnych skrótów perspektywicznych.
Rysunki czarnym markerem na białym papierze powstają w czasie krótkich sesji. - Ich proces tworzenia trwa kilka minut – mówi Ewa Deon z działu edukacji CSW Zamek Ujazdowski. Artystka najczęściej rysuje głowy zwierząt albo ptaków. Jeśli praca jej się spodoba, podpisuje ją, jeżeli nie – wyrzuca.
Natura dzika i oswojona
Zwierzęta, ptaki, a nawet owady obdarza cechami ludzkimi, niezależnie czy są to dzikie lwy, egzotyczne papugi, czy czuli domowi pupile – psy i koty. Choć często rysuje ze zdjęć, nie kopiuje ich ani nie „przerysowuje” z fotograficzną wiernością. Ogniskuje uwagę na spersonifikowanych „twarzach” modeli. Wybór płynnej lub dynamicznej wyostrzonej linii w rysunku zależy od ich uczuć, emocji, charakteru. Tak samo wyrazistych u zwierząt, jak i ludzi. Choć zarazem w portretach zwierząt uderza większa niż u ludzi otwartość i ufność wobec świata.
Portrety zwierząt Aleksandry Rogali są tak samo wyraziste jak ludzi .
Nie jest to pierwsza prezentacja twórczości 27-letniej artystki. Na kilku jej wcześniejszych wystawach dominowały portrety ludzi. W ubiegłym roku Aleksandra Rogala otrzymała stypendium artystyczne m.st. Warszawy w dziedzinie sztuk wizualnych i designu. Jego efektem była seria portretów, do których pozowały osoby z niepełnosprawnościami, wydana w formie albumu i pokazywana na wystawie pod wspólnym tytułem „Każdy z nas jest inspiracją”.