Będzie przełom w sprawie akwareli Kandinskiego? Niemcy przekazali akta śledztwa

Prokuratura w Berlinie przekazała do Polski akta śledztwa w sprawie próby sprzedaży na aukcji w Grisebach akwareli Wassilego Kandinskiego, która została skradziona z Muzeum Narodowego.

Publikacja: 13.01.2025 17:08

Akwarela Wassilego Kandinskiego, która w czerwcu 1984 r. została skradziona z Muzeum Narodowego w Wa

Akwarela Wassilego Kandinskiego, która w czerwcu 1984 r. została skradziona z Muzeum Narodowego w Warszawie i wywieziona za Odrę

Foto: Archiwum MKiDN

3 stycznia warszawska prokuratura otrzymała od strony niemieckiej kopię całości akt postępowania prowadzonego przez prokuraturę w Berlinie w głośnej sprawie próby sprzedaży w domu aukcyjnym Griesebach akwareli Wassilego Kandinskiego „Kompozycja” z 1928 roku. 14 czerwca 1984 roku dzieło to zostało skradzione z Muzeum Narodowego w Warszawie i przemycone na Zachód.

Pomimo protestów polskich dyplomatów oraz Ministerstwa Kultury akwarela została wystawiona 1 grudnia 2022 r. na sprzedaż i wylicytowana na kwotę 387,5 tys. euro. Chociaż pierwotnie rzeczoznawcy wskazywali, że jest warta 100–150 tys. euro.

Skradziony obraz został zwrócony posiadaczce

– Z materiałów uzyskanych w toku postępowania wynika, iż sprzedaż akwareli Wassilego Kandinskiego została unieważniona przez dom aukcyjny Grisebach na skutek działań Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a obraz został zwrócony jego posiadaczce - informuje „Rzeczpospolitą” Piotr A. Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.  

Czytaj więcej

Akwarela Kandinskiego. Dom aukcyjny wstrzymuje sprzedaż do wyjaśnienia

Przekazanie materiałów do Polski to efekt śledztwa, które rozpoczęło się na początku 2023 r. po zawiadomieniu złożonym przez Ministerstwo Kultury. Dotyczy ono „udzielenia 1 grudnia 2022 roku w Berlinie pomocy do zbycia rzeczy uzyskanej uprzednio za pomocą czynu zabronionego w postaci skradzionego w dniu 14 czerwca 1984 roku z siedziby Muzeum Narodowego w Warszawie dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury”. Co istotne, nawet sam dom aukcyjny informował w opisie aukcji, że akwarela znajdowała się w polskich zbiorach publicznych.

Jak nas informuje prokurator Skiba, śledztwo zostało zakończone 12 września 2024 r. „wydaniem postanowienia o zawieszeniu śledztwa w związku z koniecznością skierowania Europejskiego Nakazu Dochodzeniowego do władz Niemiec”. Teraz trwa analiza przesłanych materiałów, ale śledczy wskazuje, że europejski nakaz dochodzeniowy nie został jeszcze w całości zrealizowany przez stronę niemiecką.

Czekamy na protokoły przesłuchań pracowników domu aukcyjnego w Berlinie

Polska prokuratura czeka jeszcze na przekazanie dokumentacji (w tym korespondencji elektronicznej) z domu aukcyjnego Grisebach dotyczącej umieszczenia akwareli Kandinskiego na aukcji 1 grudnia 2022 roku; protokołów przesłuchania pracowników tego domu aukcyjnego w sprawie sprzedaży akwareli oraz przesłuchania w charakterze świadka Inge Maren Otto, która wystawiła obraz na sprzedaż.

Kradzież i przemyt dzieła Kandinskiego

Z informacji, które otrzymaliśmy z Muzeum Narodowego w Warszawie, wynikało, że placówka kupiła to dzieło 15 lipca 1982 roku w domu aukcyjnym Desa, a 14 czerwca 1984 r. zostało ono skradzione z wystawy „Koncepcje przestrzeni w sztuce współczesnej”. Kradzież miała miejsce w godzinach 12.30–13.00, kiedy opiekunowie ekspozycji zmieniali się na stanowiskach. Wtedy odcięte zostały dwa metalowe druciki, na których zawieszona była akwarela. Jeszcze tego samego dnia zawiadomiono organy ścigania. W grudniu tego samego roku rysunek odnalazł się za zachodnią granicą Polski. Skradziona akwarela została wystawiona na sprzedaż w domu aukcyjnym Sotheby’s w Londynie, następnie wywieziona do USA.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: Niemiec zabrał, ale czy odda?

Z naszych informacji wynika, że co najmniej od 1988 roku znajdowała się ona w monachijskim domu aukcyjnym Thomas, a co najmniej od 2008 r. eksponowana była w ogólnodostępnym katalogu tej placówki.

Niemcy nie reagują na polski wniosek o oddanie skradzionej akwareli

Na tydzień przed aukcją w grudniu 2022 r. akwarela została odnaleziona przez pracowników Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wyniku monitoringu zagranicznego rynku dzieł sztuki. Po zebraniu dokumentów wskazujących na okoliczności jej kradzieży zostały one przekazane do domu aukcyjnego, z prośbą o wstrzymanie tej sprzedaży. Do Komendy Głównej Policji skierowany został wniosek dotyczący rejestracji obrazu w bazie Interpolu Stolen Works of Art – PSYCHE. Wysłano także zgłoszenie w sprawie obrazu do strony niemieckiej za pośrednictwem systemu wymiany informacji na rynku wewnętrznym IMI. W sprawę zaangażowano też Ambasadę RP w Berlinie. Konsul RP w Berlinie Marcin Król kilka godzin przed rozpoczęciem licytacji osobiście interweniował w domu aukcyjnym, ale kierownictwo Grisebach odmówiło spotkania. Ostatecznie pozostawił na miejscu oświadczenie, w którym informował, że akwarela została skradziona. Pomimo to dom aukcyjny ją wylicytował. „Niemiecki dom aukcyjny zachował się jak zwykły paser: sprzedał Kandinskiego, mimo że wiedział, że pochodzi z kradzieży z polskiego muzeum” – skomentował licytację ówczesny wicepremier Piotr Gliński. Forum domu aukcyjnego zostało zalane falą hejtu w języku polskim, najczęstsze określenia go to „dom paserów”.

MKiDN: działanie niemoralne

„W opinii Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz krajowego i zagranicznego środowiska muzealniczego reprezentowanego przez ICOM Polska i ICOM Niemcy, akwarela Wassilego Kandinskiego powinna powrócić do Muzeum Narodowego w Warszawie. Nie ulega wątpliwości, że posiadanie skradzionej w 1984 r. z Muzeum Narodowego w Warszawie akwareli Wassilego Kandinskiego „Kompozycja”, z widoczną do dziś muzealną pieczęcią potwierdzającą jej pochodzenie, a także świadoma próba sprzedaży tego dzieła sztuki, to działania nieetyczne i niemoralne” – tak teraz skomentowało tę sprawę biuro prasowe resortu kultury.

3 stycznia warszawska prokuratura otrzymała od strony niemieckiej kopię całości akt postępowania prowadzonego przez prokuraturę w Berlinie w głośnej sprawie próby sprzedaży w domu aukcyjnym Griesebach akwareli Wassilego Kandinskiego „Kompozycja” z 1928 roku. 14 czerwca 1984 roku dzieło to zostało skradzione z Muzeum Narodowego w Warszawie i przemycone na Zachód.

Pomimo protestów polskich dyplomatów oraz Ministerstwa Kultury akwarela została wystawiona 1 grudnia 2022 r. na sprzedaż i wylicytowana na kwotę 387,5 tys. euro. Chociaż pierwotnie rzeczoznawcy wskazywali, że jest warta 100–150 tys. euro.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Żołnierz strzelał do cywilów w Mielniku. Jak reaguje wojsko
Polityka
Ministerstwo o naprawianiu błędów Nawrockiego. Prezes IPN: To dezinformacja
Historia
Tajemnica pudła o sygnaturze Dep. 39
Malarstwo
Wystawa Andrzeja Wróblewskiego w nowej wersji w Warszawie po sukcesie w Wenecji
Rysunek
Rysowniczka Aleksandra Rogala w U-jazdowskim