Pierwszym z nich został sędzia Sądu Okręgowego w Szczecinie Grzegorz Kasicki. Ten orzecznik z ponad trzydziestoletnim stażem ma poprowadzić sprawy dyscyplinarne sędziego SO w Warszawie Andrzeja Krasnodębskiego, wobec którego zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych – Przemysław Radzik – wszczął trzy postępowania dyscyplinarne.
W jednym z nich zarzuca Krasnodębskiemu, że 5 grudnia 2024 roku „brał on udział w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu zmianę konstytucyjnych organów państwa w postaci Krajowej Rady Sądownictwa, Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego (...) W ramach tej grupy podejmował w porozumieniu z ustalonymi sędziami Sądu Najwyższego działania kwestionujące istnienie stosunku służbowego oraz skuteczności powołania innych sędziów, a także dopuszczał się odmowy wymiaru sprawiedliwości".
Inny zarzut dotyczy sprawowanej przez Krasnodębskiego funkcji rzecznika dyscyplinarnego ad hoc ministra sprawiedliwości. Radzik zarzuca, iż sędzia Krasnodębski „pomimo świadomości bezprawności i bezskuteczności powołania go do pełnienia funkcji rzecznika dyscyplinarnego Ministra Sprawiedliwości, w ramach tej funkcji – przekraczając uprawnienia – podjął on bezprawne działania wobec sędziów Sądu Apelacyjnego w Warszawie: Agnieszki Brygidyr-Dorosz, Joanny Przanowskiej-Tomaszek i Piotra Schaba (...)".
Czytaj więcej
Rzecznik dyscyplinarny powołany ad hoc przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara postawił nowe...
Ministerstwo Sprawiedliwości: Przemysław Radzik nie jest niezależnym i bezstronnym sędzią
Uzasadniając decyzję Ministerstwo Sprawiedliwości napisało w komunikacie, że „z punktu widzenia etyki sędziowskiej (...), dotychczasowa postawa i działalność sędziego Przemysława Wiktora Radzika budzą liczne wątpliwości, które podważają jego rzetelność i bezstronność oraz dyskwalifikują go jako rzecznika dyscyplinarnego".