Agnieszka Holland, reżyserka "Zielonej Granicy" w rozmowie z magazynem "Plus Minus" mówi wprost: - Są czasy, w których można zajmować się sobą i własnymi uczuciami albo uruchamiać wyobraźnię i wymyślać nowe, piękne światy. Ale teraz nie wolno nam zamknąć się w prywatności. Bo ona zależy też od tego, co dzieje się wokół. Dzisiaj sprawdzają się najbardziej ponure dystopie i w opisie świata trzeba pójść dalej.
Ziobro mówi, Holland domaga się przeprosin
Pełnomocnicy reżyserki zapowiedzieli kroki sądowe przeciwko Zbigniewowi Ziobrze, który porównał ją do propagandzistów III Rzeszy. Ziobro już zapowiedział, że reżyserki nie przeprosi – wkrótce więc zapewne można się spodziewać jej pozwu.
Wolność takiej wypowiedzi gwarantuje m.in. art. 73. konstytucji. Adwokat Jacek Dubois wskazuje, że nie można twórcom zabraniać podejmowania jakichkolwiek tematów, także tych niewygodnych dla władzy. – Ograniczenia dotyczą sposobu przedstawiania faktów. Jeśli film czy inny utwór posługuje się środkami wulgarnymi czy pornograficznymi albo wprost nawołuje do linczu na określonych osobach czy narodowościach, wtedy można zarzucić mu naruszanie przepisów karnych – tłumaczy adwokat. Dodaje jednak, że nie można oczekiwać od artystów, że będą tworzyli wyłącznie laurki dla władzy, pomijając przy tym to, co może się rządzącym nie spodobać.
Polacy chcą aby Ziobro przeprosił Holland
Co o takiej o postawie ministra Zbigniewa Ziobry sądzą obywatele? W sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” i RMF FM ponad połowa – 55,2 proc. respondentów uważa, że minister sprawiedliwości powinien przeprosić za swoje słowa. 28.1 proc jest przeciwnego zdania, a 16,7 proc. – nie wie, jaką opcję wskazać. Co ciekawe, nawet 23 proc. wyborców PiS opowiada się za przeproszeniem Holland, tyle samo nie ma zdania w tej sprawie, a 54 proc. jest przeciwne takiemu gestowi. Wyborcy „opozycji demokratycznej” zdecydowanie opowiadają się za przeprosinami: taką opcję wskazało 71 proc. badanych, a kolejne 10 proc. uważa, że minister „raczej” powinien zdobyć się na taki gest. 13 proc. jest temu przeciwnych, a 5 proc. nie wie, co sądzić.
MSWiA chce wyświetlać spot, kina odmawiają
Tymczasem przed pokazami filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland w kinach studyjnych w całej Polsce ma być wyświetlany specjalny spot. Decyzję MSWiA przekazał w czwartek wiceminister Błażej Poboży.
Co na to kina? Stowarzyszenie Kin Studyjnych, którego celem — jak czytamy na stronie — jest reprezentowanie interesów środowiska związanego z kinami studyjnymi i lokalnymi w Polsce, w tym "reprezentowanie potrzeb kin studyjnych przed władzami państwowymi i samorządowymi" zapytane przez Onet o komentarz do decyzji MSWiA przekazało: - Stowarzyszenie Kin Studyjnych w ramach prowadzonej działalności zrzesza 241 instytucje prywatne i samorządowe prowadzące kina studyjne na terenie Polski. Kina zrzeszone w Stowarzyszeniu prowadzone są przez niezależne od Stowarzyszenia Kin Studyjnych podmioty, które we własnym zakresie decydują o wszelkich aspektach swojej działalności, w tym o repertuarze filmowym i wyświetlanych spotach reklamowych.