Teleskop uchwycił obraz tego, jak mogła wyglądać Droga Mleczna na wczesnych etapach formowania się. Firefly Sparkle, bo tak została nazwana odkryta galaktyka, lśni gromadami gwiazd. Niezwykłym zdjęciem podzieliła się Europejska Agencja Kosmiczna na swoim profilu w serwisie X. Na obrazie widać 10 odrębnych gromad gwiazd, które świecą w różnych kolorach. Po raz pierwszy naukowcy zaobserwowali powstawanie skupisk gwiazd, które mogłyby ostatecznie ewoluować w galaktykę podobną do naszej Drogi Mlecznej. Praca została opublikowana 11 grudnia w czasopiśmie „Nature”.
Teleskop Webba odkrył galaktykę w trakcie jej formowania
Zidentyfikowana galaktyka Firefly Sparkle jest na etapie składania i formowania gwiazd. W jej pobliżu znajdują się dwie galaktyki towarzyszące, które mogą wpłynąć na sposób, w jaki ta galaktyka będzie się kształtować i budować masę na przestrzeni miliardów lat. Za każdym razem, gdy jedna galaktyka mija drugą, dochodzi do skraplania i stygnięcia gazu, co umożliwia formowanie się nowych gwiazd w skupiskach. To z kolei zwiększa masę galaktyk. Yoshihisa Asada z Uniwersytetu w Kioto w Japonii i jeden z autorów badania przyznał, że „od dawna przewidywano, iż galaktyki we wczesnym wszechświecie powstają poprzez kolejne interakcje i połączenia z innymi, mniejszymi galaktykami, a obecnie możemy być świadkami tego procesu”.
Jedna z galaktyk jest oddalona o 6 500 lat świetlnych, zaś druga o 42 000 lat świetlnych. Dla porównania, w pełni uformowana Droga Mleczna ma około 100 000 lat świetlnych średnicy, co oznacza, że zmieściłyby się w niej wszystkie trzy galaktyki. Towarzysze Firefly Sparkle znajdują się bardzo blisko, a naukowcy podejrzewają, że mogą również krążyć wokół siebie.
Czytaj więcej
Naukowcy z NASA odkryli kolejne siedem tajemniczych „ciemnych komet” i to w różnych częściach Układu Słonecznego. Badacze podejrzewają, że to właśnie im zawdzięczamy obecność wody na Ziemi i, finalnie, również pojawienie się życia. Czym są te obiekty?