Ksiądz Eugeniusz Makulski, marianin, budowniczy monumentalnej bazyliki w Licheniu, który wykorzystywał seksualnie małoletnich, o czym opinia publiczna dowiedziała się w 2019 r. z filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”, już w 1964 r. mógł trafić do więzienia za skrzywdzenie na basenie w Lublinie 14-letniego chłopca. Nie trafił. Władze PRL ogłosiły amnestię i sąd postępowanie w jego sprawie umorzył.
Makulski nie poniósł także żadnych konsekwencji na gruncie prawa kanonicznego – dwa lata po wydarzeniu z Lublina władze jego zakonu mianowały go kustoszem sanktuarium maryjnego w Licheniu koło Konina, którym był aż do roku 2004.