Abp Adrian Galbas: Opowieść o nadziei. Dlaczego optymizm to za mało

Nadzieja tym różni się od optymizmu, że nie jest stanem emocjonalnym, lecz życiową postawą, która podstawę ma w czymś, co już zaistniało, a co daje pewność, że także to, co zaistnieje, będzie pozytywne.

Publikacja: 18.04.2025 11:20

Witraż przedstawiający ukrzyżowanie Jezusa z katedry w Chichester

Witraż przedstawiający ukrzyżowanie Jezusa z katedry w Chichester

Foto: Christopher Ison/Alamy/be&w

Triduum Paschalne przypomina, że chrześcijaństwo nie jest religią taniego optymizmu, lecz głębokiej nadziei. W obliczu krzyża nie uciekamy w złudzenia, nie mówimy: „wszystko będzie dobrze” – ale mówimy: „w Nim wszystko ma sens”.

W trzech świętych dniach, podczas Triduum, Kościół wchodzi w mrok śmierci Jezusa, byśmy uświadomili sobie na nowo, że tylko tam, gdzie nadzieja przetrwa ciemność, rodzi się prawdziwe życie. Bo chrześcijańska nadzieja – jak pokazuje Pascha – nie polega na naiwnym oczekiwaniu „happy endu”, ale na pewności, że Chrystus zmartwychwstał. I to zmienia wszystko.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem