Z danych UOKiK wynika, że w ostatnich latach wzrasta popularność pożyczek pod zastaw, czyli lombardowych, a okres epidemii covidowej tę tendencję wzmocnił. Od marca 2020 do maja 2021 r. ok. 1,5 mln Polaków odwiedziło punkty lombardowe. Jednocześnie 41 proc. deklaruje, że skorzystało z usługi lombardu, gdyż odmówiono im kredytu lub pożyczki w instytucjach finansowych.
Niestety mimo obowiązywania od dziesięciu lat ustawy o kredycie konsumenckim właściciele lombardów omijają nieraz jej rygory: nie rejestrują się jako lombardy, nie przestrzegają wymogów RODO, a umowy niejednokrotnie nie zawierają klauzul o przetwarzaniu danych osobowych klientów. Z kolei wycena przedmiotu przyjmowanego do lombardu stanowi średnio ok. 35 proc. jego wartości i można przypuszczać, że wiele z biedniejszych osób traci jeszcze na tych operacjach.