Wrzesień i październik to miesiące, w których nie tylko młodzież licznie zapisuje się na płatne kursy. Nie ma znaczenia, czy będzie to nauka języka obcego, tańca czy pływania. Przed podpisaniem umowy klient powinien dokładnie ją przeczytać. Wciąż bowiem w wielu z nich można znaleźć postanowienia niezgodne z prawem, które łamią prawa konsumentów.
– Na ponad 2,5 tys. klauzul niedozwolonych wpisanych do rejestru blisko 200 dotyczy edukacji – mówi Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Wypowiedzenie umowy
– Gdy podpisujemy umowę, najczęściej nie myślimy, jakie będą konsekwencje rezygnacji z kursu (choćby z przyczyn losowych). Warto sprawdzić, jak umowa reguluje takie ewentualności, jak wysokie są koszty rezygnacji i co nam grozi, gdy przerwiemy naukę albo nie będziemy za nią terminowo płacić – tłumaczy Cieloch.
Firmy szkoleniowe często przewidują przepadek wpisowego w razie rezygnacji z kursu.
Takie postanowienie kontrolerzy UOKiK znaleźli niedawno w regulaminie Ośrodka Nauczania Języków Obcych Języki Świata z Białegostoku. Przewidywał on, że w przypadku rezygnacji do 14 dni po rozpoczęciu kursu jego uczestnik tracił wpisowe w wysokości 300 lub 400 zł. Późniejsze wypowiedzenie miało zaś skutkować zapłatą przez kursanta całej kwoty za semestr.