Reklama nie kłamie - "kradzione nie tuczy"

Reklamodawcy czipsów z wyczuciem operowali takimi hasłami jak „kradzione", „skradłyśmy" - uznał Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy.

Publikacja: 14.02.2014 11:48

Reklamodawcy muszą z wyczuciem operować takimi hasłami jak „kradzione", czy "skradłyśmy"

Reklamodawcy muszą z wyczuciem operować takimi hasłami jak „kradzione", czy "skradłyśmy"

Foto: www.sxc.hu

Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga, której przedmiotem była reklama telewizyjna chipsów z owoców i warzyw (sygn. K/137/13).

Konsument w złożonej skardze podniósł, iż w reklamie, gdzie trzy kobiety siedzą przy stoliku i zajadają się czipsami, opowiadając co "ukradły" wcześniej - ze zwykłych czipsów chrupkość, a z owoców i warzyw wszystko to, co najlepsze -  gdzie na końcu pada stwierdzenie: "dlaczego skradłyśmy to wszystko? bo kradzione nie tuczy", spółka Crispy Natural promuje jeden z najgorszych i nagannych rodzajów zachowań - kradzież.

- O ile sam pomysł z wykorzystaniem pozytywnych cech, które posiada zwykły czips (chrupkość) oraz wszystko to co najlepsze z owoców i warzyw jest w porządku, tak posługiwanie się językiem, który w pozytywnym znaczeniu mówi o kradzieży jest nieodpowiednie i sugeruje, że kradzież przynosi wymierne zyski - zaznaczył skarżący.

W związku z powyższym, arbiter-referent wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami oraz zarzucił, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej, co jest niezgodne z art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy.

Spółka Crispy Natural w pisemnej odpowiedzi na zarzuty stwierdziła, iż o bezzasadności złożonej skargi świadczą w pierwszej kolejności wnioski z wszechstronnej analizy spotu reklamowego.

- Na pierwszy plan kilkunastosekundowego filmu wysuwają się suszone oraz świeże owoce i warzywa. Uzupełnieniem warstwy wizualnej jest natomiast warstwa językowa spotu. Obie warstwy przenikają się i współgrają ze sobą. Nie kwestionujemy faktu, iż osoby występujące w filmie reklamowym posługują się zwrotami „ukradłyśmy", „skradłyśmy", „kradzione". Wypowiedzi te należy jednakże osadzić w pozytywnym kontekście sytuacyjnym całego filmu i rozważyć jako nierozłączną całość. Wypowiadające się kobiety odnoszą się bowiem jedynie do cech i właściwości reklamowanego produktu (a więc wartości niemających charakteru materialnego), co dodatkowo wzmacniane jest adekwatnym efektem wizualnym. Przykładowo - wypowiedź o treści: „ze zwykłych chipsów ukradłyśmy chrupkość" wzmocniona zostaje bardzo czytelnym dla odbiorcy przekazem - widokiem zwykłych chipsów, których rozkruszaniu towarzyszy charakterystyczny dźwięk świadczący o chrupkości produktu. Analogicznie - w dalszej części spotu, w parze z wypowiedziami aktorek idą kadry przedstawiające skrzynie wypełnione świeżymi, apetycznymi warzywami i owocami. Całość utrzymana jest w zabawnej, humorystycznej, lekkiej konwencji, co dodatkowo podkreśla zabawna melodia płynąca w tle oraz pogodny i radosny ton głosów aktorek - argumentowała spółka.

Zdaniem Crispy Natural, odbiorca reklamy w żadnej mierze nie jest świadkiem przekazu godzącego w dobre obyczaje, przywodzącego na myśl przestępstwo kradzieży, czy też promującego postawy niezgodne z prawem. Przeciwnie - przeciętny konsument, który krótki, kilkunastosekundowy film reklamowy odbiera jako całokształt, otrzymuje obraz bogaty wyłącznie w pozytywne emocje i wrażenia.

Zespół Orzekający w uchwale podjętej 28 stycznia 2014 roku nie dopatrzył się jednak w przedmiotowej reklamie naruszenia norm Kodeksu Etyki Reklamy zarzucanych spółce Crispy Natural z Kalisza przez skarżącego (uchwała nr ZO 03/14).

- Reklama jest utrzymana w konwencji żartu, a koncept kreatywny oparty jest na grze słów - stwierdził skład orzekający. Jednocześnie zwracając uwagę, aby reklamodawcy z wyczuciem operowali takimi hasłami jak „kradzione; skradłyśmy", bo budzą one zazwyczaj negatywne skojarzenia.

Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęła skarga, której przedmiotem była reklama telewizyjna chipsów z owoców i warzyw (sygn. K/137/13).

Konsument w złożonej skardze podniósł, iż w reklamie, gdzie trzy kobiety siedzą przy stoliku i zajadają się czipsami, opowiadając co "ukradły" wcześniej - ze zwykłych czipsów chrupkość, a z owoców i warzyw wszystko to, co najlepsze -  gdzie na końcu pada stwierdzenie: "dlaczego skradłyśmy to wszystko? bo kradzione nie tuczy", spółka Crispy Natural promuje jeden z najgorszych i nagannych rodzajów zachowań - kradzież.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce