Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Amerykanie przekażą Ukrainie kolejny pakiet pomocy wojskowej wart 275 mln dolarów.
Agencja podkreśla, że obecnie Rosja kontroluje około 18 proc. terytorium Ukrainy, w tym cały Krym oraz większość obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Moskwa byłaby skłonna negocjować dokładny podział tych regionów, ale podkreśla, że należą one do Rosji i są chronione jej arsenałem nuklearnym. Według źródeł Kreml mógłby rozważyć wycofanie się z niewielkich obszarów w obwodach charkowskim i mikołajowskim, jednak bez większych ustępstw.
Władimir Putin deklarował niedawno, że Rosja nie wyklucza rozmów, ale muszą one uwzględniać sytuację „na ziemi” – czyli faktyczną sytuację na froncie, co oznacza uznanie przez Kijów rosyjskich zdobyczy terytorialnych. - Bez neutralności (Ukrainy), trudno sobie wyobrazić istnienie jakichkolwiek dobrosąsiedzkich stosunków między Rosją a Ukrainą – mówił na forum klubu dyskusyjnego Wałdaj. – Dlaczego? Ponieważ oznaczałoby to, że Ukraina będzie stale wykorzystywana jako narzędzie w złych rękach i na szkodę interesów Federacji Rosyjskiej – przekonywał.
Czytaj więcej
Dywersje na Bałtyku, nowa doktryna nuklearna Putina, amerykańskie rakiety dalekiego zasięgu wycelowane w Rosję z Ukrainy. Niekontrolowana eskalacja czy widmo nadchodzących rokowań?
Zdaniem ekspertów, plan Trumpa, który obiecał szybkie zakończenie wojny, będzie trudny do realizacji. Kreml wymaga od Kijowa nie tylko rezygnacji z ambicji natowskich, ale także ograniczenia sił zbrojnych i zagwarantowania swobodnego używania języka rosyjskiego.