Sektor budowlany dąży do zeroemisyjności

Powstawanie bez emisyjnych budynków wkrótce stanie się powszechne. Branża budowlana jest do tego coraz lepiej przygotowana. Ale żeby proces był skuteczny, musi współpracować ze sobą wiele podmiotów, w tym administracja rządowa – mówi Henryk Kwapisz, dyrektor ds. relacji instytucjonalnych Grupy Saint-Gobain w Polsce.

Publikacja: 20.05.2024 16:00

Partner relacji: Grupa Saint-Gobain w Polsce

Grupa Saint-Gobain poza innymi segmentami rynku działa również w branży budowlanej i chciałbym porozmawiać o innowacjach w tejże branży. Wydaje się, że jest ona dosyć tradycyjna. Jak to wygląda, jaką transformacją przechodzicie?

Z pewnością branża wymaga impulsu do zmian, co do tego nie ma wątpliwości. Ten impuls przyszedł do nas z Brukseli poprzez Zielony Ład, bo jego elementem są zmiany dotyczące budynków, czyli to, że budynki będą musiały być zeroemisyjne. A żeby tak się stało to oczywiście trzeba wykorzystać przy ich budowie takie wyroby, które spowodują, że zostanie obniżony ślad węglowy. A zatem także my przestawiamy naszą produkcję w ten sposób, żeby dostarczać produkty o jak najniższym śladzie węglowym. To może brzmieć trochę skomplikowanie, ale nie zmienia to postaci rzeczy, że tak jest. Chodzi głównie o to, żeby wytwarzać produkty przy jak najmniejszej ilości zużytej energii. Żeby ta energia była jak najbardziej zielona. To jeden element. Ale jest też drugi – czyli w którymś momencie budynek kończy swój cykl życia, musi zostać rozebrany, czyli musimy również myśleć o tym, żeby zminimalizować ilość odpadów lub aby wszystkie odpady, które powstaną w trakcie dekonstrukcji, mogły zostać ponownie wykorzystane. Trzeba więc myśleć o produkcji takich wyrobów, które będą mogły być wielokrotnie używane lub przetwarzane. Prefabrykacja, modularność – budownictwo lekkie -  to jeden ze sposobów na osiągnięcie tego celu. I w to inwestujemy.

Ale czy kwestie związane z zieloną rewolucją w budownictwie, dotyczą również samego procesu budowlanego, w którym znowu powinno powstawać jak najmniej odpadów i zużywać się jak najmniej energii?

Tak, to w pełni się zgadzam, klucz to optymalizacja procesu budowlanego. Ale oczywiście istnieje wiele czynników tego procesu i przede wszystkim wielu uczestników. Podam przykład: niedawno przygotowaliśmy raport, który mówił o śladzie węglowym budynku jednorodzinnego, o tym, czy da się osiągnąć neutralność klimatyczną dla takiego budynku. Bo pamiętajmy, że my produkujemy wiele wyrobów, takich jak płyty gipsowo-kartonowe, wełna mineralna, szkło budowlane itd. Jednak to, że my jako Grupa Saint-Gobain staniemy się neutralni klimatycznie, nie oznacza jeszcze, że cały budynek będzie neutralny klimatycznie. Bo przecież pracuje przy nim i dostawca betonu, i dostawca okien i wielu, wielu innych dostawców. Oznacza to, że ten cel jesteśmy w stanie osiągnąć tylko wspólnym wysiłkiem. A zatem patrząc całościowo proces budowlany musi zostać tak skonstruowany, żeby doprowadzić do celu, jakim jest osiągnąć tę neutralność.

Właśnie, bo kwestia firm, które przechodzą zieloną transformację, to jedno, ale są także dostawcy, są firmy współpracujące, czasami w dużej liczbie. Jak te wszystkie podmioty przekonać do tego, żeby też wchodziły w zieloną transformację, zieloną rewolucję?

To jest niesłychanie trudne pytanie. Otóż trzeba zbudować świadomość odbiorców. Jeśli odbiorca, konsument, ten kto na przykład kupuje mieszkanie, nie będzie wymagał od dewelopera, żeby ten budynek był „zielony”, to to nie nastąpi. Bo jeśli nie ma popytu, to  nie ma i podaży. A więc musimy zadbać o to, żebyśmy my, jako Polacy, mieli świadomość, czego wymagać. Wymagamy na przykład budynków efektywnych energetycznie, bo wiemy, że oszczędzamy na wydatkach na ogrzewanie i chłodzenie, nasze pieniądze zostają w portfelach. Musimy także zadbać o to, żeby było mniej odpadów, i tak samo o to, by dążyć do neutralności klimatycznej – niski ślad węglowy.

Ale mam wrażenie, że kupujący na przykład to wspomniane mieszkanie, w ogóle nie zwracają uwagi na to, czy budynek jest „zielony”. Owszem, efektywność energetyczna tak, bo jest taniej, ale jeżeli budynek jest zielony, to może być drożej, gdyż jest po prostu proces budowy wymaga poniesienia większych kosztów...

Nie chciałbym dzielić kraju na miejsca lepsze i gorsze, ale oczywiście są obszary, na których klienci ostatecznie nie zwracają na to uwagi. Jednak w największych miastach to już się trochę zmienia i nowe osiedla mieszkaniowe rzeczywiście są bardziej zrównoważone. Jest tam również więcej drzew, więcej miejsc w których możemy odpocząć, są cichsze. Nadal oczywiście rządzi cena, lokalizacja i wielkość mieszkania. Ale myślę, że to powoli się zmienia.

A co dalej? Przechodzicie zieloną transformację, czy w ogóle istnieje jakiś koniec tego procesu?

Oczekujemy  2050 roku, w którym Unia Europejska ma stać się neutralna klimatycznie, więc ja wierzę, że to się nastąpi.

Również w budownictwie?

Tak, tylko do tego potrzebne są dwie rzeczy. To po pierwsze współpraca wszystkich stron: rządu, parlamentu i polskiego, i europejskiego, nauki, która powinna dawać swój wkład, i oczywiście współpraca ze strony przemysłu. To jest absolutnie konieczne, bez tego nie osiągniemy założonego celu. A po drugie wspomniana świadomość, że jeśli nie będzie popytu na tego typu usługi i wyroby, to ich po prostu nie będzie.

Jest jeszcze jeden wymiar, który może się okazać istotny, czyli wymiar finansowy. Kto za to zapłaci?

Nigdy nie obawiam się odpowiedzi na to pytanie. Dlatego że zawsze jest tak, że technologia inna, bardziej nowoczesna, innowacyjna, jakkolwiek ją nazwiemy, na początku jest droższa. Mamy chociażby przykład telefonów komórkowych, które na początku kosztowały majątek. W tej chwili oczywiście też niektóre modele są drogie, ale te najbardziej popularne są znacznie tańsze. I tak samo jest z technologią, umownie nazwijmy to, „zielonych” budynków. Jestem przekonany, że ich koszty będą spadać. Nie mam co do tego wątpliwości. A gdy będą spadać, to oczywiście będą przez to coraz bardziej dostępne i powszechne.

Grupa Saint-Gobain jest firmą międzynarodową. Macie szersze spojrzenie na różne rynki. W którym miejscu plasuje się Polska, jeżeli chodzi o te procesy, o których mówimy, czyli zeroemisyjność, zieloną transformację, transformację energetycznej?

W Unii Europejskiej pewnie są większe kraje, liderzy, którzy wyprzedzają nas pod tym względem. Ale w tym roku upubliczniliśmy badanie „Barometr zrównoważonego budownictwa”, w którym sprawdziliśmy w 20 krajach na wszystkich kontynentach poza Australią i Antarktydą, jak studenci, wykonawcy, architekci podchodzą do tego rozwoju, jaką mają świadomość. Wynik? Jeśli chodzi o Polskę, to powiedziałbym, że jesteśmy bardziej pragmatyczni. Czyli zdajemy sobie sprawę, że zrównoważone budownictwo jest ważne, ale uważamy, że nie jesteśmy jeszcze odpowiednio wykształceni, nie mamy odpowiedniej wiedzy i oczekujemy, żeby ją poprawiać. A zatem wydaje mi się, że Polacy dosyć uczciwie oceniają to, w jakim miejscu jesteśmy. To z mojego punktu widzenia, czyli przedstawiciela Grupy Saint-Gobain w Polsce, jest fantastyczną dźwignią do tego, że mamy nad czym pracować. Bowiem w tym badaniu Polacy nie mówią o tym, że wszystko jest fantastycznie, że już wszystko zrobiliśmy i że wiemy wszystko o zrównoważonym budownictwie. Ale wiemy, co zrobić, żeby to zmienić. Dlatego myślę, że jesteśmy w bardzo ciekawym momencie i z bardzo ciekawą perspektywą.

A czego oczekujecie od rządu? Co administracja centralna powinna zrobić, żeby ułatwić ten proces?

Bardzo chcielibyśmy, żeby wszystko to, co się wiąże z Zielonym Ładem, było szybko adaptowane do Polski. Bo wiemy, że Zielony Ład jest fantastyczną dźwignią technologiczną do tego, żeby wyprzedzić konkurencję na przykład ze Wschodu. I jeżeli rząd będzie wspomagał przemysł w tym, żeby rozwijać się w tym kierunku, to tę konkurencję będziemy wyprzedać. Ale oczywiście zwracam uwagę na stwierdzenie „adaptować” Zielony Ład, dlatego że warunki polskie są oczywiście inne, niż na przykład warunki francuskie czy niemieckie.

Partner relacji: Grupa Saint-Gobain w Polsce

Partner relacji: Grupa Saint-Gobain w Polsce

Grupa Saint-Gobain poza innymi segmentami rynku działa również w branży budowlanej i chciałbym porozmawiać o innowacjach w tejże branży. Wydaje się, że jest ona dosyć tradycyjna. Jak to wygląda, jaką transformacją przechodzicie?

Pozostało 97% artykułu
Materiał partnera
Władzę nad światem ma pokolenie Z
Materiał partnera
Chcemy, by nasze produkty były szeroko dostępne
Impact
W sprawach klimatu potrzebne polityczne przywództwo
Impact
Technologiczne wyzwania dla biznesu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał partnera
Czekamy na nowe inwestycje produkcyjne