Masło nadal liderem drożyzny w Polsce

Ceny w styczniu wzrosły średnio o 5,9 proc. i już tylko jedna kategoria produktów jest minimalnie tańsza niż przed rokiem. Najmocniej drożeją słodycze, choć liderem jest nadal masło z 30-proc. skokiem cen.

Publikacja: 11.02.2025 04:40

Masło nadal liderem drożyzny

Masło nadal liderem drożyzny

Foto: PAP/Albert Zawada

Rok rozpoczyna się od wzrostu cen i to mocniejszego niż w poprzednich miesiącach – wynika z cyklicznego badania Indeks Cen Detalicznych autorstwa UCE Research oraz Uniwersytetu WSB Merito. W styczniu 2025 r. wzrosły one o 5,9 proc., po 5,6 proc. w grudniu oraz 5,5 proc. w listopadzie. 

Ceny idą mocno w górę

– Od kilku miesięcy obserwujemy, że przeciętny wzrost cen mieści się w przedziale od 5 do 6 proc. r./r. Uznać go można zatem za relatywnie niewielki, szczególnie w kontekście obserwacji sprzed dwóch czy trzech lat, kiedy mieliśmy do czynienia ze szczytem drożyzny – mówi dr Robert Orpych z WSB Merito. – Klienci, udając się teraz na zakupy, nie doświadczają już tak dramatycznych wzrostów cen podstawowych artykułów na półkach sklepowych jak wówczas. Jednocześnie nastąpiło swoistego rodzaju oswojenie się klientów z wysokim poziomem cen. Bowiem ceny, które w szczycie drastycznie wzrosły, generalnie na tym wysokim poziomie pozostały i od tego momentu rosną, ale już o wiele wolniej – dodaje.

Foto: Tomasz Sitarski

Autorzy badania podkreślają, że w styczniu na 17 monitorowanych kategorii prawie wszystkie były w trendzie wzrostowym, a dynamiki wyniosły od 2,8 proc. do 10,4 proc. W ujęciu rocznym staniała tylko jedna kategoria – o 0,7 proc. spadły ceny produktów sypkich.

– To towary, których ceny w znacznym stopniu zależą od globalnych rynków surowcowych, a w szczególności od notowań zbóż i cukru. W poprzednich miesiącach ceny tych surowców były na wysokim poziomie, co mogło ograniczać popyt, a jednocześnie sprzyjać stopniowej stabilizacji. Lepsze warunki podażowe na światowych rynkach, związane m.in. z korzystnymi zbiorami oraz stabilizacją kosztów transportu, mogły sprawić, że presja cenowa w tym segmencie zaczęła słabnąć – ocenia dr Hubert Gąsiński z WSB Merito.

Czytaj więcej

Sklepy czarno widzą swoją przyszłość

Jego zdaniem dodatkowym czynnikiem mogącym tłumaczyć ten trend jest sezonowość popytu. Po okresie świątecznym konsumenci często ograniczają wydatki, zwłaszcza na produkty, które można było wcześniej kupić na zapas. – Mąka, cukier czy ryż to towary o długim terminie przydatności, co oznacza, że ich zakup może być rozłożony w czasie, a mniejszy popyt w krótkim okresie może wywierać presję na ich ceny. Sieci handlowe, starając się stymulować sprzedaż, mogą wprowadzać promocje, co dodatkowo wzmacnia efekt spadku cen – dodaje.

Dlaczego czekolada drożeje

Z indeksu wynika również, że najmocniej drożejącą kategorią tym razem są ponownie słodycze i desery, ze wzrostem na poziomie 10,4 proc. – w grudniu było to 8,4 proc. – Wysokie ceny słodyczy są pochodną cen surowców, z których są produkowane, czyli kakao i cukru. W 2024 roku ceny kakao na światowych rynkach rosły w niespotykanym do tej pory tempie. Podobnie zresztą jak cukru – mówi dr Robert Orpych. – A przecież mieliśmy do czynienia również ze znacznym wzrostem kosztów na rynku mleczarskim przekładającym się na wzrost cen masła i mleka. I to właśnie te czynniki miały główny wpływ na kształtowanie się cen słodyczy i deserów na półkach sklepowych w ostatnim okresie i uplasowanie się tej kategorii na pierwszym miejscu w styczniu. Poza tym klienci kochają słodycze, dzięki czemu popyt na nie zawsze jest duży, nawet pomimo wysokich cen – dodaje. 

Czytaj więcej

Słodycze w ubiegłym roku zdrożały najmocniej

Jeśli chodzi o konkretne produkty, nadal zaskakująco wysokie są ceny masła. W styczniu były one wyższe o niemal 30 proc. niż rok temu. Nie jest to przypadek, rośnie cena skupu mleka. W grudniu 2024 r. wyniosła niemal 260 zł/1hl i była wyższa o ponad 22 proc. niż w grudniu 2023 r. Analitycy zauważają, że koszt obróbki mleka istotnie poszedł w górę na skutek rosnących cen pasz dla krów, droższej energii elektrycznej wykorzystywanej w gospodarstwach, wysokich cen paliw czy kosztów pracowniczych. 

W styczniu ponad 10 proc. zdrożały też owoce, za to wyhamowały dynamiki w odniesieniu do produktów chemicznych. Przy tak dużej zmienności na rynku oraz trwającej wojnie cenowej nie wiadomo, w jakim kierunku sytuacja może się rozwinąć w kolejnych tygodniach i miesiącach. Pewne jest, że ceny nadal będą w trendzie wzrostowym.

Rok rozpoczyna się od wzrostu cen i to mocniejszego niż w poprzednich miesiącach – wynika z cyklicznego badania Indeks Cen Detalicznych autorstwa UCE Research oraz Uniwersytetu WSB Merito. W styczniu 2025 r. wzrosły one o 5,9 proc., po 5,6 proc. w grudniu oraz 5,5 proc. w listopadzie. 

Ceny idą mocno w górę

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Coraz większe kłopoty z jajami w USA. Sklepy ograniczają klientom zakupy
Handel
Kanadyjskie minerały krytyczne nęcą Donalda Trumpa
Handel
Importerzy w USA gromadzą zapasy włoskiego prosecco. Obawiają się możliwych ceł Trumpa
Handel
Chiny zaskarżyły cła Trumpa do WTO. Pekin: To działania protekcjonistyczne
Handel
Chińskie cła na kopaliny z USA, Google pod lupą Pekinu. Kto zyskuje, a kto traci?