Rynek e-commerce czeka na zmiany
Wśród osób unikających zagranicznych e-zakupów 36,7 proc. jako powód podaje obawy o zwrot, a 33,4 proc. boi się bariery językowej. Inne obawy to koszty i uciążliwy czas dostawy, obsługa posprzedażowa czy podróbki.
– Wysyp zagranicznych, głównie azjatyckich, serwisów nigdy nie trafi do sporej części kupujących online. Dzisiaj nie tyle bariera językowa czy terminowość dostaw będzie ich największym ograniczeniem w rozwoju, ile przede wszystkim jakość produktów i obsługa – mówi Piotr Suchodolski, wiceprezes ds. e-commerce i marketingu Grupy Modne Zakupy. – Niezmienny procent korzystających z tego typu portali to użytkownicy świadomi, że kupują produkty nieoryginalne, niższej jakości czy po prostu imitujące produkty renomowanych marek – dodaje.
Niemniej są też zwolennicy zagranicznych serwisów. – Polskich konsumentów do zakupów przekonuje cena. Nie bez powodu zatem największym zainteresowaniem cieszą się tu międzynarodowe platformy, takie jak AliExpress, Temu czy Shein – gdzie kosztem jakości (ale i czasu dostawy) można nabyć produkty taniej niż u rodzimych sprzedawców – mówi Katarzyna Iwanich, prezes zarządu Insightland z grupy Hexe Capital. – Kupujący nie mają zaufania do zagranicznych firm, głównie ze względu na brak rozpoznawalności i nie jest to domena tylko Polaków – dodaje.
Eksperci zauważają, że mimo wszystko należy spodziewać się wzrostu popularności kupowania poza krajem choćby w efekcie rozwoju infrastruktury logistycznej czy zmian w cłach.
– Głównej bariery należałoby upatrywać w problemach wynikających z tradycyjnej wysyłki towarów. Od zagranicznych sklepów skutecznie odstraszają przede wszystkim znaczne koszty i długi czas dostawy. Gdy ktoś decyduje się na zakup pod wpływem impulsu, to nie chce czekać wielu dni czy tygodni na upragniony produkt. Kluczowe wydaje się więc znalezienie sposobu na szybki i jednocześnie tańszy transport – mówi Paweł Zemka z firmy Gamivo, oferującej dobra cyfrowe, w tym gry. – Do rozwiązania pozostaną kwestie bezpieczeństwa. Kupujący lokalnie klient wie, jakie ma prawa i kiedy może dokonać wymiany czy zwrotu. Zagraniczne zakupy to zawsze niewiadoma – dodaje.
– W ostatnich latach nastąpiły liczne zmiany w prawodawstwie i warunkach w Europie. Jednak bariery językowe, warunki podatkowe i importowe dla krajów spoza UE oraz brak zaufania ograniczyły doświadczenia związane z zakupami transgranicznymi w określonych grupach demograficznych – mówi Mircea Stan, prezes Postis.