14 proc. Polaków jako kierunek emigracji wymieniło Hiszpanię i kraj ten prowadzi w zestawieniu – wynika z międzynarodowego badania sieci Iris. W Polsce odpowiada za nie ARC Rynek i Opinia, a "Rzeczpospolita" poznała wyniki jako pierwsza. 11 proc. badanych jako kierunek ewentualnej emigracji wymieniło Włochy, a 8 proc. Niemcy. Dopiero na czwartym miejscu, z 7 proc. wskazań, są Stany Zjednoczone, które przed laty były najchętniej wybieranym kierunkiem emigracji. Tylko 6 proc. wymieniło w tym kontekście Wielką Brytanię.
Czytaj więcej
Co siódmy Polak rozważa emigrację zarobkową za granicę. To najmniejszy odsetek od wybuchu pandemii Covid-19.
Zadowolony jak Polak
Mieszkańców 17 krajów pochodzących z różnych kontynentów spytano o to, na ile ich kraj jest bliski lub daleki od ich marzeń i aspiracji. W zasadzie nigdzie nie ma ludzi w pełni usatysfakcjonowanych ze swojego kraju, za wyjątkiem Malezyjczyków.
Polacy znaleźli się w grupie narodów w znacznym stopniu zadowolonych ze swojego kraju – podobne opinie mają Amerykanie, Australijczycy czy Koreańczycy. Ale i tam przewagę uzyskują narzekający. Najgorzej swój kraj postrzegają Bułgarzy, Rumunii i Grecy. Słabo pod tym względem wypadają także Japończycy i Włosi.
- Obok bogatych krajów, takich jak chociażby Kanada czy Austria, również mieszkańcy krajów biedniejszych, jak np. Meksyk czy Peru, mogą też być zadowoleni z życia, z realizacji swoich aspiracji. Jednym z wyjaśnień tego paradoksu jest to, że różne są poziomy oczekiwań i aspiracji: inne dla społeczeństw zamożnych, inne dla biedniejszych – mówi dr Adam Czarnecki, wiceprezes ARC Rynek i Opinia. - Często mówi się o Polakach jako narodzie osób narzekających, ale wyniki badania pokazują, że są bardziej od nas narzekający. A w szczególności narzekający na swój kraj. Bo my bardziej narzekamy na własne życie, własny los niż na kraj – dodaje.