Tarcza antyputinowska czy maskowanie swoich błędów

Za późno i za mało, bez podania kosztów dla finansów państwa i celowości wydatków – tak ekonomiści krytykują przedstawione przez rząd rozwiązania „derusyfikacji” gospodarki.

Publikacja: 20.03.2022 22:05

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Leszek Szymański

– Wojna, którą wywołał Putin, to horror dla Ukrainy, wywołuje też ogromne gospodarcze problemy. Jest to taki czas, kiedy nasz rząd postanowił wdrożyć tarczę „antyputinowską” – wyjaśniał premier Mateusz Morawiecki.

W ramach tarczy rząd chce przeciwdziałać inflacji, w tym zapobiegać wzrostowi cen żywności. Stąd zapowiedź dopłat dla rolników do nawozów, które mocno zdrożały ze względu na wzrost cen gazu. Rząd zdecydował też o przedłużeniu ochrony taryfowej przed nadmiernym wzrostem cen gazu dla odbiorców domowych oraz instytucji pożytku publicznego – aż do 2027 r. Zdecydowano też o budowie nowej infrastruktury energetycznej, w tym gazociągów przez Gaz-System, co ma kosztować ok. 3 mld zł.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Gospodarka
Trzy lata wojny: Ukraińska gospodarka funkcjonuje zaskakująco dobrze
Gospodarka
Kabel bałtycki ponownie uszkodzony. Szwecja stawia służby na baczność
Gospodarka
Czy rynki słusznie liczą na przerwanie wojny na Ukrainie?
Gospodarka
Tyle Polska wyda na obronność w 2026 roku. Idziemy na rekord
Gospodarka
Miękka siła Polski nadal słaba. USA, Chiny i Wielka Brytania na podium, silna Rosja