Jeszcze przed Bożym Narodzeniem Roman Karkosik mówił w wywiadzie w „Gazecie Giełdy Parkiet", że ma dla Krezusa alternatywny projekt o dużym potencjale. Okazuje się jednak, że 30 grudnia 2014 r. jeden z najbogatszych Polaków wycofał się z akcjonariatu przedsiębiorstwa. W dwóch transakcjach sprzedał blisko 90 proc. udziałów w firmie Taleja, która jest właścicielem 27 mln (49,4 proc.) akcji Krezusa.
Do zamknięcia tego wydania nowi akcjonariusze nie ujawnili się, nie uzyskaliśmy również komentarza od Karkosika.
Wartości transakcji nie ujawniono, rynkowa wartość pakietu Krezusa posiadanego przez Taleję to około 95 mln zł.
Gdyby Taleję kupił jeden podmiot, to na skutek przekroczenia progu 33 proc. głosów musiałby ogłosić wezwanie do sprzedaży papierów Krezusa, by zwiększyć zaangażowanie do przynajmniej 66 proc. Pakiety po 45 proc. udziałów w Talei kupiło dwóch nabywców – żaden z nich nie jest więc podmiotem dominującym.
Romanowi Karkosikowi zostało 0,6 proc. akcji Krezusa. Prawie 29 proc. papierów kontroluje żona miliardera – mał-żonkowie mają rozdzielność majątkową.