100 szalonych dni rządów Donalda Trumpa. Obiecał dobrobyt. Co czują Amerykanie?

Ameryka nie widziała tak intensywnych pierwszych 100 dni urzędowania prezydenta. Jego zwolennicy z ufnością czekają na rezultaty, natomiast krytycy zaliczają ostatnie trzy miesiące do najbardziej destabilizujących w historii kraju i świata.

Publikacja: 28.04.2025 04:30

Donald Trump szykuje się do hucznych obchodów 100 dni swojej drugiej kadencji podczas wtorkowego wie

Donald Trump szykuje się do hucznych obchodów 100 dni swojej drugiej kadencji podczas wtorkowego wiecu w Michigan

Foto: Brendan SMIALOWSKI/AFP

Korespondencja z Nowego Jorku
Od 20 stycznia prezydent Trump podpisał rekordową liczbę 140 dekretów prezydenckich, którymi unilateralnie zmienia prawo, konsekwentnie realizując swoją konserwatywną agendę mającą na celu radykalne przekształcenie Ameryki i jej pozycji w świecie. Prezydenckie rozporządzenia, dotyczyły szerokiego zakresu spraw, od zakazu używania mniej szkodliwych dla środowiska papierowych rurek do picia, przez zamrożenie funduszy na badania naukowe, po wycofanie humanitarnej pomocy amerykańskiej na świecie i rozpętanie globalnej wojny celnej. Podjął kroki przejęcia kontroli nad niezależnymi agencjami, uczelniami, kancelariami prawnymi, instytucjami kulturalnymi, ale wypuścił z więzienia wszystkich, którzy brali udział w ataku na Kapitol 6 stycznia 2021 r. Do sądów wpłynęło ponad 80 pozwów sądowych przeciwko jego rozporządzeniom dotyczącym spraw imigracyjnych, zmian klimatycznych czy masowych zwolnień pracowników federalnych dokonanych przez Departament ds. Efektywności Rządu, na czele którego czele stanął miliarder Elon Musk. 

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Po spotkaniu z Zełenskim w Rzymie. Donald Trump wini teraz Putina

100 dni rządów Donalda Trumpa. Które obietnice zostały spełnione? 

Zmiany te, które lawinowo spadły na Amerykę i dają się odczuć w najdalszych zakątkach świata, nie tylko zdezorientowały społeczeństwo, skłaniając przeciwników Trumpa do masowych protestów, ale ocierają się też o kryzys konstytucyjny.

– Prezydent Trump agresywnie wprowadza skrajnie prawicowy, szeroko zakrojony plan utworzenia imperialnej prezydentury. […] Ta niekonstytucyjna próba przekształcenia urzędu prezydenta w nieodpowiedzialną autokrację doprowadziła Stany Zjednoczone do autorytaryzmu – czytamy w raporcie Center for American Progress, liberalnego think tanku.

Jego zwolennicy mówią, że zrobił więcej niż każdy jego poprzednik, by naprawić problemy Ameryki i ufnie czekają na rezultaty. – Robię dokładnie to, co obiecałem w czasie kampanii prezydenckiej – mówi Trump z dumą w niedawnym wywiadzie dla magazynu „Time”. I trudno się z nim nie zgodzić, choć część wyborców jest zaskoczona rozmachem zmian. W działaniach pomaga mu zupełnie uległa republikańska większość w Kongresie oraz to, że Partia Demokratyczna wciąż szuka nowej formuły dla siebie. 

Czytaj więcej

Kłótnie w sieci między Trumpem a Zełenskim oddalają pokój w Ukrainie

Oprócz tego, że konsekwentnie realizuje konserwatywną agendę, której zapowiedzią był Project 2025, Donald Trump spełnił jedną z największych obietnic swojej kampanii wyborczej, czyli ograniczenie przejść przez południową granicę, które spadły do poziomu najniższego od 60 lat, bo podania o azyl migrantów nie są przyjmowane. W kraju zapanował też postrach między imigrantami, nawet tymi z ważnymi wizami. Zaskoczył świat – jak się okazuje poważnymi – zamiarami przejęcia Kanału Panamskiego, Kanady i Grenlandii.

Donald Trump obiecał dobrobyt. Jak jego prezydenturę oceniają Amerykanie?

Z innymi obietnicami już gorzej. Konflikt w Strefie Gazy nadal trwa. Zapowiadany przez Trumpa koniec wojny w Ukrainie, w „ciągu pierwszych 24 godzin jego urzędowania” nie zmaterializował się. Trzy miesiące po objęciu przez niego urzędu Trump przewrócił do góry nogami trwający od 80 lat porządek na świecie, odwracając się od Europy i stając po stronie Władimira Putina, chciał zmusić Ukrainę do ustępstw nazywając Wołodymyra Zelenskiego dyktatorem. W ostatnich dniach wydaje się (wreszcie) dochodzić do wniosku, że  Putin niewiele sobie z niego robi. Dla zachowania twarzy Trump, który uważa się za mistrza negocjacji i nie ma w zwyczaju przyznawania się do porażki, straszy, że wycofa się z wysiłków doprowadzenia do końca konfliktu w Ukrainie

Czytaj więcej

Donald Trump: Być może Putin po prostu mnie podpuszcza

W trakcie kampanii prezydenckiej Trump obiecał Amerykanom dobrobyt „od pierwszego dnia jego prezydentury”. Ceny jednak nie drgnęły w dół. Chaotyczną wojną celną, która jest zapowiedzią inflacji, a nawet recesji, mówi, że chce wymusić na partnerach handlowych korzystniejsze warunki współpracy. Wall Street jednak sceptycznie podchodzi do jego działalności w tym zakresie – od początku kadencji Trumpa amerykańska giełda przeszła wiele wstrząsów. Dziś indeks S&P 500 plasuje się 8,5 procent niżej niż w dniu inauguracji Donalda Trumpa i tyle stracili przeciętni Amerykanie, którzy ulokowali swoje życiowe oszczędności w popularnych programach emerytalnych zainwestowanych w indeksach giełdowych. 

Jest rekord, którym Trump uwielbiający wyolbrzymianie, nie będzie się chwalił. Zaledwie 40 procent Amerykanów wyraża poparcie dla niego. To drugi najgorszy wynik sondażowy amerykańskiego prezydenta od II wojny światowej, podaje centrum badania opinii publicznej Gallup. Mimo wszystko prezydent Trump szykuje się do hucznych obchodów 100 dni swojej drugiej kadencji podczas wtorkowego wiecu w Michigan.

Korespondencja z Nowego Jorku
Od 20 stycznia prezydent Trump podpisał rekordową liczbę 140 dekretów prezydenckich, którymi unilateralnie zmienia prawo, konsekwentnie realizując swoją konserwatywną agendę mającą na celu radykalne przekształcenie Ameryki i jej pozycji w świecie. Prezydenckie rozporządzenia, dotyczyły szerokiego zakresu spraw, od zakazu używania mniej szkodliwych dla środowiska papierowych rurek do picia, przez zamrożenie funduszy na badania naukowe, po wycofanie humanitarnej pomocy amerykańskiej na świecie i rozpętanie globalnej wojny celnej. Podjął kroki przejęcia kontroli nad niezależnymi agencjami, uczelniami, kancelariami prawnymi, instytucjami kulturalnymi, ale wypuścił z więzienia wszystkich, którzy brali udział w ataku na Kapitol 6 stycznia 2021 r. Do sądów wpłynęło ponad 80 pozwów sądowych przeciwko jego rozporządzeniom dotyczącym spraw imigracyjnych, zmian klimatycznych czy masowych zwolnień pracowników federalnych dokonanych przez Departament ds. Efektywności Rządu, na czele którego czele stanął miliarder Elon Musk. 

Pozostało jeszcze 82% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grenlandia się niepokoi. Chodzi o placówkę dyplomatyczną USA
Polityka
Donald Trump beszta Ukrainę. Wołodymyr Zełenski zapowiada „bardzo ważne spotkania”
Polityka
Węgry. Marcin Romanowski szefem nowego instytutu. Zajmie się „faszyzmem rządu w Warszawie”
Polityka
Szef Pentagonu groził wysokim rangą wojskowym? „Podłączę do wykrywacza kłamstw”
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Polityka
Szwedzka ustawa o donoszeniu na nielegalnych imigrantów. „Grozi potrącenie z pensji”