Jak rosną oszczędności Polaków? Padł nowy rekord

Nawet o 250 mld zł urosła łączna wartość nadwyżek gospodarstw domowych ulokowanych w bankach czy obligacjach skarbowych w minionym roku. To rekord. Jednak wiele wskazuje na to, że oszczędzanie zaczęło się nam trochę nudzić.

Publikacja: 10.02.2025 05:06

Jak rosną oszczędności Polaków? Padł nowy rekord

Foto: Adobe Stock

Niemal 1,9 bln zł wyniosły zasoby finansowe gospodarstw domowych na koniec 2024 r., zgromadzone w postaci bankowych depozytów, detalicznych papierów skarbowych czy gotówki – wynika z analizy „Rzeczpospolitej”. To aż o 191 mld zł więcej niż na koniec 2023 r., co jest kwotą rekordowo wysoką. W 2023 r. taki roczny przyrost wynosił 157 mld zł.

Dlaczego oszczędności Polaków szybko rosną

Jakie są przyczyny tak dużego wzrostu w minionym roku? – Mieliśmy możliwości, a także wyjątkową chęć do oszczędzania – oceniają eksperci.

Jeśli chodzi o możliwości, to wynikały one głównie z dynamicznie rosnących dochodów. W całym 2024 r. przeciętnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (na razie nie ma danych o całej gospodarce) było o 11 proc. wyższe niż w 2023 r. Koszty życia też rosły, ale wolniej, bo średnioroczna inflacja w minionym roku wyniosła 3,8 proc. Nawet więc po zrealizowaniu podstawowych wydatków w portfelach powinno zostawać nam wyraźnie więcej.

Marta Petka-Zagajewska, szefowa zespołu ekonomistów PKO BP, wskazuje przy tym, że dynamiczny wzrost płac dotyczył również osób mniej zarabiających dzięki wzrostowi o 20 proc. minimalnego wynagrodzenia (w grudniu 2024 r. wynosiło ono 4,3 tys. brutto, a w grudniu 2023 r. – 3,6 tys.). – A im większy odsetek gospodarstw domowych, które po zaspokojeniu podstawowych potrzeb mogą coś jeszcze odłożyć, tym lepiej – mówi ekspertka.

Czytaj więcej

Jaka oferta obligacji detalicznych w 2025 r.? Ich atrakcyjność może być mniejsza

Jaką część dochodów możemy odłożyć na przyszłość

To może być istotna zmiana o strukturalnym charakterze, być może pozwalająca Polsce zacząć gonić Europę pod względem stopy oszczędności (pokazuje ona, jaką część dochodów do dyspozycji w danym okresie przeznaczamy na szeroko rozumiane oszczędności). Dystans do nadrobienia zaczął się skracać jakiś czas temu, ale wciąż jest duży. Wedle ostatnich dostępnych danych prezentowanych przez Eurostat w I kwartale 2024 r. stopa oszczędności gospodarstw domowych w Polsce wynosiła 4,92 proc., a średnio w UE – 14,25 proc.

– Drugim ważnym elementem jest tu spadek skłonności do konsumpcji – zaznacza też Marta Petka-Zagajewska. – Co ciekawe, patrząc globalnie, czy to w krajach rozwijających się, czy rozwiniętych, bogatych czy biednych, lata 2023 oraz 2024 przyniosły podobny wzorzec: dynamika konsumpcji zwykle szła w dół, a oszczędności wyraźnie rosły – dodaje.

Jak to wyjaśnić? – Wydaje się, że po szoku pandemicznym, gdy sporo osób straciło pracę, a również po szoku inflacyjnym, który mocno uderzył w domowe budżety, m.in. w Polsce, zmieniły się priorytety. Gospodarstwa domowe uświadomiły sobie potrzebę budowania buforów na przyszłość, a także, że ta finansowa poduszka bezpieczeństwa musi być większa, kosztem bieżących wydatków – ocenia ekonomistka.

Czytaj więcej

Oszczędności Polaków rosną szybciej niż ich długi. Kogo to martwi?

Gdzie najchętniej lokujemy oszczędności

– Rok 2024 był rokiem odbudowy oszczędności po wysokiej inflacji – zaznacza też Sebastian Roy, ekonomista Banku Pekao. – Dwucyfrowy wzrost cen z przełomu lat 2022–2023 uszczuplił realną wartość zasobów finansów Polaków. Ani dynamika płac, ani oprocentowanie depozytów nie doganiały inflacji, ludzie mieli realnie coraz mniej oszczędności. W ostatnich kilkunastu miesiącach starali się więc uzupełnić te straty – tłumaczy.

Ciekawe wnioski przynosi również analiza, jak oszczędzaliśmy w 2024 r. – bo okazuje się, że dużą popularnością cieszyły się nie tylko lokaty bankowe. I tak, depozyty gospodarstw domowych w bankach wzrosły o 120 mld zł (do 1,34 bln zł), a w 2023 r. ten przyrost był nieco większy – o 124 mld zł. Za to wartość obligacji detalicznych Skarbu Państwa w portfelach Polaków wzrosła o niemal 34 mld zł (do 145,8 mld zł) wobec wzrostu o 24 mld zł w 2023 r., zaś aktywa funduszy inwestycyjnych spuchnęły o rekordowe 59 mld zł (do 380 mld zł) wobec 51 mld zł rok wcześniej.

Czytaj więcej

Ile płacimy za mieszkania? Czy ceny transakcyjne zaczynają spadać?

Ucieczka od banków czy bardziej ryzykowne inwestowanie

– Rok 2024 pokazał nam, że rośnie świadomość finansowa – komentuje te dane Maciej Kikta, główny analityk Expander Advisors. – Polacy rozumieją, że istnieją inne formy lokowania swoich nadwyżek niż tylko lokata bankowa – wyjaśnia. A czy oznacza jednocześnie, że Polacy kierują się w stronę bardziej ryzykownych inwestycji, przykładowo w akcje spółek giełdowych?

– Nie sądzę, jednak większość przyrostu aktywów funduszy inwestycyjnych stanowił segment funduszy dłużnych, w tym głównie obligacji skarbowych i dużych korporacji. A to w miarę bezpieczna inwestycja – dodaje ekspert. – Inna sprawa, że trochę też Polacy zaczęli uciekać od lokat bankowych – zauważa Bartosz Turek, główny analityk HREIT. Od dwóch lat oprocentowanie depozytów maleje, tylko przez chwilę było ono średnio wyższe niż inflacja. – Nic dziwnego, że szukamy alternatywy – dodaje Turek.

Czytaj więcej

PPK z kilkoma rekordami na koniec 2024 r. Aktywa przebiły 30 mld zł

Jak Polacy będą oszczędzać w 2025 r.?

Łącznie w 2024 r. wartość oszczędności Polaków (w czterech analizowanych przez nas obszarach) wzrosła o 12 proc., a więc niemal dwa razy szybciej niż nominalna wartość gospodarki i PKB. Pytanie, czy takie tendencje mogą się utrzymać w 2025 r.? Teoretycznie byłoby to możliwe, bo płace wciąż mają szybko rosnąć, nawet w ujęciu realnym (nie tak mocno jak w 2024 r.).

Jest jednak „ale”. – Rok 2024 był wyjątkowy, nadrabialiśmy to, co zabrała nam wcześniej wysoka inflacja i oszczędzaliśmy więcej niż zwykle. A to się już kończy – uważa Sebastian Roy. – Oczywiście, Polacy nadal będą sporo odkładać, ale po prostu wracamy do „normalnej” skłonności do oszczędności – zaznacza ekonomista.

Z taką prognozą zgadza się też Maciej Kikta, dodając jeszcze jeden argument. – Spada inflacja, a wraz z nią ceny nieruchomości. A to oznacza, że zgromadzone wcześniej oszczędności mogą zostać w dużej mierze skonsumowane przez inwestycje w mieszkania – wyjaśnia Kikta.

Niemal 1,9 bln zł wyniosły zasoby finansowe gospodarstw domowych na koniec 2024 r., zgromadzone w postaci bankowych depozytów, detalicznych papierów skarbowych czy gotówki – wynika z analizy „Rzeczpospolitej”. To aż o 191 mld zł więcej niż na koniec 2023 r., co jest kwotą rekordowo wysoką. W 2023 r. taki roczny przyrost wynosił 157 mld zł.

Dlaczego oszczędności Polaków szybko rosną

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
SGH startuje z Otwartym Uniwersytetem Ekonomicznym
Finanse
Firmy pożyczkowe „skradły” bankom sporo klientów. Dlaczego Polacy je wybierają?
Finanse
Podatkowe przeciąganie liny
Finanse
W turbulentnych czasach liczą się sprawdzeni partnerzy
Finanse
Ile Polacy pożyczą w tym roku? Najnowsze prognozy BIK