Unia rozważa parytety płci w biznesie

Polska liderem wzrostu gospodarczego wśród największych krajów UE. Konieczne są jednak oszczędności

Publikacja: 02.03.2011 03:28

Minister finansów Jacek Rostowski

Minister finansów Jacek Rostowski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Anna Słojewska z Brukseli

Komisja Europejska opublikowała wczoraj tegoroczną prognozę gospodarczą dla siedmiu największych państw UE. Polska wypada w niej najlepiej: produkt krajowy brutto ma w tym roku wzrosnąć o 4,1 proc. Za nami są Niemcy z prognozą na poziomie 2,4 proc. – Rozwój sytuacji jest nierówny – przyznał Oli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i monetarnych. Najgorzej jest w Hiszpanii, gdzie PKB zwiększy się tylko o 0,8 proc.

Polska, która jako jedyny kraj w UE uniknęła recesji i ciągle cieszy się relatywnie wysoką dynamiką gospodarczą, jest jednak wytykana przez Brukselę za zbyt wolne obniżanie deficytu sektora finansów publicznych. Komisja Europejska chciałaby, aby już teraz, czyli w roku wyborczym, rząd zaprezentował plan oszczędności, który pozwoli na zmniejszenie dziury w kasie państwa. Bo do tego zostaliśmy zobowiązani rekomendacjami Rady UE: deficyt musi zostać obniżony poniżej dopuszczalnego w UE poziomu 3 proc. PKB w 2012 r. Według dotychczasowych zapowiedzi rządu nasz deficyt miałby w przyszłym roku wynieść 6 proc. i spaść poniżej 3 proc. PKB dopiero w 2013 r. Dlatego w połowie stycznia komisarz Rehn wysłał list do polskiego rządu z prośbą o wyjaśnienia i przedstawienie programu oszczędnościowego. Na razie formalnej odpowiedzi ciągle nie dostał.

– Oczekuję jej w najbliższym czasie, ale już otrzymałem wiele świeżych, istotnych informacji, by ocenić fiskalną i gospodarczą sytuację w Polsce – powiedział Rehn. Dodał, że w liście Polska powinna „potwierdzić znaczące środki, które obniżą jej deficyt budżetowy poniżej 3 proc. PKB w 2012 r., co jest celem w rekomendacjach rady z 2009 roku".

W swojej prognozie KE przewiduje, że w Polsce wzrost gospodarczy będzie napędzany zarówno dużymi inwestycjami publicznymi, jak i prywatnymi, na które wskazują rekordowo dobre wskaźniki optymizmu wśród przedsiębiorców. Wzrost zatrudnienia i szybszy od oczekiwanego wzrost płac powinien napędzać popyt konsumpcyjny. To z kolei, razem z rosnącymi cenami surowców i produktów rolnych na świecie, wpłynie na inflację. Według KE wyniesie ona średnio rocznie 3,3 proc., przy czym w pierwszej połowie roku będzie wyższa i przekroczy cel inflacyjny NBP wyznaczony na poziomie 3,5 proc.

Wyliczenia dla Polski i sześciu innych krajów, które w sumie wytwarzają 80 proc. PKB całej UE, pozwalają już na konstruowanie prognoz na poziomie unijnym. Zdaniem KE po oczekiwanym lekkim spowolnieniu w ostatnim kwartale 2010 teraz wzrost znów ulega przyspieszeniu. UE może skorzystać na lepszej sytuacji u swoich partnerów handlowych, ale zauważalne będzie przede wszystkim przesunięcie siły napędowej wzrostu na popyt wewnętrzny. Widać to także z danych pokazujących ożywienie akcji kredytowej dla gospodarstw domowych.

Rozpędzająca się powoli gospodarka to dylemat dla Europejskiego Banku Centralnego. Według prognozy KE inflacja w tym roku w strefie euro wyniesie 2,2 proc. (w całej UE 2,5 proc.), co teoretycznie powinno przekonać EBC do podwyższenia stóp procentowych. Cel inflacyjny dla strefy euro to blisko, ale jednak poniżej 2 proc. Jak przekonywał jednak wczoraj Oli Rehn, silnych tendencji inflacyjnych w gospodarce nie widać, a ogólny wskaźnik jest napędzany niezależnym od polityki pieniężnej wzrostem cen surowców na świecie. – Inflacja (z wyłączeniem cen energii – red.) bazowa pozostaje niska – zapewniał komisarz.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.slojewska@rp.pl

Anna Słojewska z Brukseli

Komisja Europejska opublikowała wczoraj tegoroczną prognozę gospodarczą dla siedmiu największych państw UE. Polska wypada w niej najlepiej: produkt krajowy brutto ma w tym roku wzrosnąć o 4,1 proc. Za nami są Niemcy z prognozą na poziomie 2,4 proc. – Rozwój sytuacji jest nierówny – przyznał Oli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i monetarnych. Najgorzej jest w Hiszpanii, gdzie PKB zwiększy się tylko o 0,8 proc.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Finanse
Revolut przedstawia potężne zyski i ambitne plany. Również dla Polski
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Partnera
Nowe podejście do finansowania - szansa dla Polski