Firmy spożywcze muszą zmierzyć się z kryzysem

Firmy muszą stawić czoła hamującej gospodarce i dyktatowi sieci handlowych

Publikacja: 04.01.2013 03:34

Firmy spożywcze muszą zmierzyć się z kryzysem

Foto: Fotorzepa, Darek Gorajski DG Darek Gorajski

– Branżę spożywczą czeka kolejny trudny rok. Będzie musiała zmierzyć się z wysokimi cenami surowców rolnych oraz ograniczeniem siły nabywczej polskich konsumentów na skutek słabnącego wzrostu gospodarczego – mówi Monika Kalwasińska, analityk Domu Maklerskiego PKO BP.

Krzysztof Pawiński, prezes grupy Maspex, czołowej firmy spożywczej w Europie Środkowo-Wschodniej zaznacza, że na bardzo wysokim poziomie pozostaną ceny zbóż i cukru. Może to przełożyć się na podwyżki w sklepach.

– Żadna firma nie jest w stanie poprzez zwiększenie wydajności, efektywności i obniżenie swojej marży wchłonąć tak wysokich kosztów – uważa Pawiński.

Rewolucja w handlu

Zdaniem Kalwasińskiej szanse na wprowadzenie podwyżek w pełni rekompensujących rosnące koszty produkcji są jednak niewielkie.  Presję na ceny wywierają sieci handlowe mające coraz silniejszą pozycję rynkową. Firma badawcza PMR szacuje, że w 2012 r. na dyskonty przypadało 17 proc. sprzedaży produktów spożywczych, dwa razy więcej niż pięć lat temu. W 2013 r. ich udział może przekroczyć 19,5 proc.

– W 2013 r. a także w kilku kolejnych latach, będziemy obserwować przechodzenie konsumentów z kanału tradycyjnego, czyli małych sklepów spożywczych, do sieci handlowych, głównie dyskontów. Tempo zmian będzie tym szybsze, im trudniejsza będzie sytuacja gospodarcza – wyjaśnia Henryk Kania, prezes Zakładów Mięsnych Henryk Kania.

Piotr Grauer, ekspert KMPM uważa, że na ekspansji sieci handlowych mogą skorzystać firmy produkujące marki własne. PMR szacuje, że ubiegłym roku wydatki na nie urosły w Polsce o niemal 19 proc., do 33,8 mld zł.

– Rynek marek własnych rośnie, jednak firmy, które wytwarzają te produkty mają coraz wyższe koszty produkcji, spowodowane wzrostem cen surowców – podkreśla Jan Kolański, prezes  grupy Colian (dawna Jutrzenka).

Firmy obawiają się także, że zbyt duże podwyżki mogłyby dodatkowo wyhamować sprzedaż. Według PMR w 2012 r. wartość detalicznego rynku spożywczego urosła o 2,5 proc., do ok. 230 mld zł. W tym roku wzrost może nie przekroczyć nawet 2 proc.

– Pogarszająca się sytuacja ekonomiczna w Polsce może ograniczać konsumpcję produktów spożywczych, w tym mięsa i jego przetworów – mówi Bogusław Miszczuk, prezes grupy Sokołów. – Można liczyć się ze wzrostem zainteresowania konsumentów tańszymi artykułami – dodaje.

Analitycy zgodnie wskazują, że 2013 r. będzie najmniej udany dla branży mięsnej.  Drogie zboża windują ceny pasz, co sprzyja pogłębianiu rekordowo świńskiego dołka. Przez to ceny surowca są wysokie.

– Przez całą pierwszą połowę 2013 r., a także z dużym prawdopodobieństwem i drugą połowę, podaż krajowego żywca wieprzowego będzie niska – mówi Michał Koleśnikow, ekonomista Banku BGŻ.

Uważa on też, że spowolnienie gospodarcze może negatywnie przełożyć się także na sektor dań gotowych, napojów czy artykułów dla niemowląt. W spółce Pamapol podkreślają, że segment przetwórstwa owocowo-warzywnego oraz dań gotowych charakteryzuje bardzo duża konkurencyjność. W branży trwa wojna cenowa, która psuje marże.

Eksport nadal w górę

Adam Kaptur, analityk Domu Maklerskiego Millennium sądzi, że więcej powodów do zadowolenia mogą mieć w tym roku producenci słodyczy. Nieco lepiej może wyglądać też sytuacja w branży rybnej.  Zarząd firmy Seko podkreśla, że w ostatnim okresie obserwowany jest spadek zarówno cen surowca rybnego, jak i  opakowań.

W 2012 r. jednym z motorów napędzających sprzedaż firm spożywczych był eksport.

– Będzie miał on nadal pozytywne przełożenie na wyniki branży spożywczej. Szczególnie w I połowie roku, kiedy złoty będzie relatywnie słaby w stosunku do euro – mówi Michał Koleśnikow.

Krzysztof Badowski, partner zarządzający w firmie Roland Berger Strategy Consultants zwraca uwagę, że umocnienie się złotego może osłabić tempo rozwoju eksportu. Z drugiej strony jednak doprowadzi ono do wzrostu opłacalności importu, a co za tym idzie wpłynąć korzystnie na rentowność branży.  – Polska wciąż pozostaje istotnym importerem żywności, na przykład mięsa, kawy, herbaty, cytrusów czy owoców morza – mówi Badowski.

Według Grauera, spodziewane w ciągu roku umocnienie się złotego może, wraz ze spadkiem cen paliw, złagodzić też skutki wysokich kosztów zakupu surowców oraz  transportu.

Marta Skrzypczyk, ekonomista Banku BGŻ

W 2013 r. wyniki finansowe firm z branży spożywczej mogą być gorsze niż w 2012 r. Trudnej sytuacji można się spodziewać szczególnie w I półroczu. Negatywny wpływ na przetwórców będzie miało spowolnienie gospodarcze, które nasili się w tym kwartale i przełoży się na wzrost bezrobocia i spadek dochodów gospodarstw domowych. Wyzwaniem dla firm będą także wysokie ceny surowców rolnych. W szczególnie niekorzystnym położeniu mogą znaleźć się ubojnie i zakłady mięsne. W tym roku dojdzie do kolejnych upadłości w tej branży upadłości i być może – jeśli sytuacja zacznie się nieco poprawiać – do dużych przejęć i fuzji. Ze względu na rekordowe ceny zbóż pogorszy się kondycja producentów mąki, pieczywa, makaronów oraz pasz przemysłowych. Z kolei może się poprawić sytuacja branży mleczarskiej. Dotyczy to przede wszystkim I połowy roku, kiedy ceny zbytu przetworów mleczarskich będą rosły (z wyjątkiem galanterii mlecznej, np. jogurtów) pod wpływem tendencji światowych. Ceny skupu mleka nadal będą zaś nieznacznie niższe niż przed rokiem.

– Branżę spożywczą czeka kolejny trudny rok. Będzie musiała zmierzyć się z wysokimi cenami surowców rolnych oraz ograniczeniem siły nabywczej polskich konsumentów na skutek słabnącego wzrostu gospodarczego – mówi Monika Kalwasińska, analityk Domu Maklerskiego PKO BP.

Krzysztof Pawiński, prezes grupy Maspex, czołowej firmy spożywczej w Europie Środkowo-Wschodniej zaznacza, że na bardzo wysokim poziomie pozostaną ceny zbóż i cukru. Może to przełożyć się na podwyżki w sklepach.

Pozostało 91% artykułu
Finanse
Utrudnienia dla klientów banków. Komunikaty wydały m.in. PKO BP, ING i mBank
Finanse
Złoto po 3000 dolarów za uncję w 2025 roku?
Finanse
Pieniądze z rezerwy emerytalnej nie wystarczą nawet na trzy miesiące
Finanse
Najlepszy produkt długoterminowego oszczędzania
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Finanse
Zakaz kopania kryptowalut w Rosji. Brakuje prądu do produkcji broni