Filmy w 2023 roku: Intymność i dramaty historii

W Ameryce filmowe życie zakłóciły strajki, w Polsce ingerencje polityków. Mimo wszystko był to ciekawy rok.

Publikacja: 20.12.2023 03:00

„Kos” Pawła Maślony, zwycięzca tegorocznego festiwalu w Gdyni

„Kos” Pawła Maślony, zwycięzca tegorocznego festiwalu w Gdyni

Foto: Materiały Prasowe

W mijającym roku kino miało odetchnąć i złapać wiatr po pandemii. Szykowano nowe superprodukcje i wielkie premiery. Wszystko zawaliło się przez strajki scenarzystów (od 2 maja do 27 września) i aktorów (od 14 lipca do 9 listopada), którzy walczyli o godziwe zarobki (nie tylko dla gwiazd) i nowe ustalenia związane z rozwojem sztucznej inteligencji. Zbuntowani artyści do czasu zakończenia rozmów z producentami odmówili pracy, a nawet promocji tytułów już gotowych. W tej sytuacji wielkie studia nie chcąc „spalić” szykowanych na lato hitów, przesuwały ich premiery.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Film
Classy Monday i Sylwetki w KinoGramie w Fabryce Norblina
Film
Pełną kontrolę nad Jamesem Bondem przejął Amazon. Nie czas umierać?
Film
Chalamet na różowo w Berlinie
Film
Berlinale 2025: Gdy przytłacza ciśnienie codzienności
Film
„Biały lotos 3”, czyli tsunami nudy