Val Kilmer nakręcił w Polsce western z Bogusławem Lindą. Grał Poszukiwanego

Świat kina żegna Vala Kilmera, tymczasem mało pamiętanym faktem pozostaje film „Summer Love” z 2006 r., który nakręcił w Polsce z Bogusławem Lindą w reżyserii Piotra Uklańskiego, kojarzonego z portretem Jana Pawła II i wystawą „Naziści".

Publikacja: 02.04.2025 09:49

Plan filmowy westernu "Summer Love". Na zdjęciu: aktor Marek Barbasiewicz i reżyser Piotr Uklański

Plan filmowy westernu "Summer Love". Na zdjęciu: aktor Marek Barbasiewicz i reżyser Piotr Uklański

Foto: PAP/Andrzej Grygiel

- Zależało mi na ikonie amerykańskiego kina, osobie rozpoznawalnej – tłumaczył Piotr Uklański. - Z jednej strony uwiarygodnia produkt i podnosi jego wartość - nawet w fabule jego głowa ma określoną cenę; z drugiej zaś - reprezentuje męskość po pięćdziesiątce. To jest projekt artystyczny zrealizowany w formie filmu z myślą o szerokiej dystrybucji.

Val Kilmer w Polsce

Za kamerą stanął Jacek Petrycki, który pracował m.in. z Agnieszką Holland („Europa, Europa") i Krzysztofem Kieślowskim („Amator"). Na planie wykorzystano oryginalny pociąg parowy. Były sceny ucieczki, strzelaniny i trupy, ale ważniejsza była gęsta atmosfera śmierci.

Piotr Uklański szukał w popularnych konwencjach, medialnych kliszach i stereotypach pola do oryginalnej, autorskiej wypowiedzi, wychodzącej poza sferę elitarnej widowni, angażującej uwagę masowej publiczności. Zaplanował „western artystyczny".

Zależało mi na ikonie amerykańskiego kina, osobie rozpoznawalnej.

Piotr Uklański

- Chodzi mi o taki odbiór, jaki miał fotograficzny portret papieża ułożony z sylwetek brazylijskich żołnierzy, który nabrał nowych znaczeń, kiedy ożył na billboardach, stał się ulicznym ołtarzem – tłumaczył reżyser. - Western jest w pewnym sensie gatunkiem zbankrutowanym, skonwencjonalizowanym, tak jak w plastyce akt kobiety czy kwiatki w wazonie. To jałowa ziemia, na której może wyrosnąć tylko coś wyjątkowego. Nie przez przypadek ostatnio powodzenie miały tylko artystyczne filmy o Dzikim Zachodzie, jak „Truposz" Jarmuscha. Polski western jest pomysłem, także w sensie marketingowym, absurdalnym. Jak to: Polacy mają mówić światu i Amerykanom, jak ma wyglądać western? Tym bardziej kusiło mnie, żeby taki projekt zrealizować, sprawdzić, co jest w sztuce autentyczne, a co wtórne.

Czytaj więcej

Nie żyje Val Kilmer. Popularny aktor miał 65 lat

Val Kilmer jako Poszukiwany

Scenografia i kostiumy były naturalistyczne, ale krajobraz nie miał konkretnego adresu geograficznego. Pejzaż z Jury Krakowsko-Częstochowskiej nie przypominał Polski ani Teksasu. Skałki były na ekranie plastycznie przetworzone jako „figuratywne wapienne dziwolągi” - jakby z Dalego. Język filmu był alegoryczny: miasto nie miało nazwy, a postacie - nazwisk. Był Szeryf (Bogusław Linda) i Kobieta (Katarzyna Figura). Obcego grał Karel Rodin, w amerykańskich superprodukcjach dyżurny morderca ze wschodniej Europy („15 minut" z Robertem de Niro). Val Kilmer kreował rolę Poszukiwanego.

- Zależało mi na ikonie amerykańskiego kina, osobie rozpoznawalnej – tłumaczył Piotr Uklański. - Z jednej strony uwiarygodnia produkt i podnosi jego wartość - nawet w fabule jego głowa ma określoną cenę; z drugiej zaś - reprezentuje męskość po pięćdziesiątce. To jest projekt artystyczny zrealizowany w formie filmu z myślą o szerokiej dystrybucji.

Val Kilmer w Polsce

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP