Doc Lab Poland to program wsparcia dla profesjonalnych dokumentalistów, którzy mają w swoim dorobku nakręcone filmy. Projekt zorganizowany przez Fundację Filmową im. Władysława Ślesickiego ma pomóc twórcom w realizacji kolejnych pomysłów - m.in. w produkcji, doborze sposobu montażu filmu, a także prezentacji projektu potencjalnym sponsorom czy organizatorom filmowych festiwali.
Po zakończonym w lutym naborze do programu, w kwietniu ruszyły pierwsze warsztaty.
- Na Doc Lab Poland przyjęliśmy projekty długich (pełnometrażowych albo godzinnych) filmów dokumentalnych. W sumie na oba komponenty – Start, dla projektów w fazie rozwoju oraz Go, dla projektów w montażu, dostało się 20 projektów. Są to najczęściej historie ludzkie, naładowane emocjami, przedstawiające bardzo ciekawych bohaterów - mówi Adam Ślesicki, dyrektor Doc Lab Poland.
Jak dodaje, dokumenty biorące udział w programie śmiało wytrzymują porównanie z fabułami. Część z nich ma w sobie duży ładunek humoru, dlatego - w ocenie Adama Ślesickiego - śmiało można je uznać za komedie dokumentalne lub tragikomedie.
- Za przykład mogą posłużyć tu: „Najbrzydszy samochód świata" Grzegorza Szczepaniaka o wiekowych właścicielach równie wiekowego wartburga, wygrywającego w cuglach wszystkie w Polsce konkursy na najbrzydsze samochody. Zabawna jest „Sztuka zrozumienia" Mateja Bobrika przedstawiająca perypetie japońskich studentów polonistyki, którzy nie potrafią wymówić słów "kiełbasa" lub "chusteczka", ale muszą się zmierzyć z wystawieniem sztuki Mrożka, czy „Wieś pływających krów" Katarzyny Trzaski, która opowiada o berlińskich neo-hipisach, poszukujących w Polsce egzotyki i natury, zderzonych z rzeczywistością podlaskiej wsi. Bohaterowie tego ostatniego filmu modlą się do księżyca, współczują zwierzętom hodowlanym, medytują, a dla miejscowych stają się atrakcją ciekawszą niż inni dziwacy zobaczeni w telewizji. Na drugim biegunie plasuje się np. „Furia" Krzysztofa Kasiora o zawodniczce uprawiającej MMA (walki w klatce), którą sport ocalił przed samobójstwem; czy „Miłość bezwarunkowa" Rafała Łysaka – opowieść o akceptacji i trudnych relacjach między 80-letnią słuchaczką Radia Maryja i jej ukochanym wnukiem, który przyznaje się do homoseksualizmu. Równie ciekawym projektem są „Blizny" Agnieszki Zwiefki o byłych bojowniczkach Tamilskich Tygrysów na Sri Lance, obecnie żyjących w zapomnieniu i borykających się ze swoimi traumami - mówi o projektach dyrektor Doc Lab Poland.