Jak zauważa Agencja Reutera, jest to nagłe wycofanie poparcia amerykańskiego miliardera dla działacza kampanii Brexitu, który próbuje ponownie wstrząsnąć brytyjskim establishmentem politycznym. Wcześniej Musk - bliski sojusznik prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa - najwyraźniej poparł Farage'a i pozował z nim w zeszłym miesiącu do zdjęcia. Reform zdobyła 4,1 miliona głosów, czyli 14 proc. ogółu i pięć miejsc w parlamencie w lipcowych wyborach krajowych.
Tommy Robinson powodem rozłamu między Elonem Muskiem a Nigelem Faragem
Farage powiedział wcześniej, że prowadzi negocjacje z Muskiem w sprawie przekazania darowizny miliardera na rzecz Reform UK, aby pomóc jej rzucić wyzwanie dominującym partiom Partii Pracy i Konserwatywnej.
Farage zdystansował się jednak od komentarzy Muska popierających brytyjskiego antyimigracyjnego i antymuzułmańskiego aktywistę Stephena Yaxleya-Lennona, znanego pod pseudonimem Tommy Robinson, który odsiaduje karę więzienia za obrazę sądu.
Farage odniósł się też do komentarza Muska na jego temat. „Cóż, to niespodzianka! Elon jest niezwykłą osobą, ale obawiam się, że w tej kwestii się nie zgadzam. Nadal uważam, że Tommy Robinson nie nadaje się do Reform i nigdy nie wyrzekam się swoich zasad” – napisał Farage w mediach społecznościowych.