Czy kino wstaje po pandemii? Co nowego w 2025 roku?

Trwa potyczka między kinami i streamingiem. Co przyniesie nam rok 2025?

Publikacja: 01.01.2025 10:06

Czy kino wstaje po pandemii? Co nowego w 2025 roku?

Foto: Adobe Stock

Amerykanie już liczą. Ich box office obejmujący wyniki z kin w USA i Kanadzie doszedł w tym roku do poziomu ok. 8,7 mld dolarów. Specjaliści szacują, że w roku 2025 ta suma może wzrosnąć do ok. 9 mld dolarów. 

Według ComScore, amerykańskiej firmy zajmującej się pomiarami i analizą mediów oraz dostarczającej firmom danych marketingowych, w zaczynającym się roku 2025 wpływy z amerykańskiego rynku mogą wynieść ok. 9 mld dolarów. Po pandemii taki wynik udało się kinom osiągnąć tylko raz, w roku 2023. Ale wciąż jest on znacznie niższy niż w czasach sprzed COVID-u.

Czytaj więcej

Platformy streamingowe zmieniają kinowego widza. Czas serializacji

W latach 2009-2019 Amerykanie i Kanadyjczycy zostawiali w kasach kinowych regularnie po 11-12 mld dolarów. W rekordowym 2018 roku, gdy box office osiągnął rekordową kwotę 11,9 miliarda dolarów, aż 45 filmów miało wpływy z otwarcia czyli trzech pierwszych dni wyświetlania ponad 20 mln dolarów, a 35 tytułów zarobiło tylko na krajowym rynku ponad 100 milionów dolarów. W 2024 roku te same liczby były znacznie niższe. 34 filmy miały otwarcie ponad 20 mln dolarów, a tylko 22 przekroczyły 100 mln dolarów. To o ponad jedną trzecią mniej niż przed pandemią

Kina czy streaming. Co zwycięży?

Pandemia oduczyła nas chodzenia do kina. Widzowie mniej chętnie wychodzą z domu. Bo i po co mają podejmować wysiłek, płacić za bilety, jeśli za kilka tygodni tytuł trafi do ich telewizorów, komputerów czy nawet komórek. Tym bardziej, że dobrze działa system PVOD (Premium Video On Demand), gdzie za dodatkową opłatą można obejrzeć film zanim jeszcze będzie ogólnie dostępny w normalnym streamingu. Niektóre, nawet bardzo kasowe tytuły, trafiają do PVOD bardzo szybko. Na przykład Universal czas przeznaczony wyłącznie dla kina, dla produkcji Focus Features określił na zaledwie 18 dni. Jeśli tytuł ma otwarcie powyżej 50 mln dolarów, wówczas okienko kinowe przedłużone jest do 30-46 dni. Ale czasem nawet hity trafiają do PVOD bardzo szybko, na przykład familijny „Dziki robot” znalazł się tam już po 18 dniach. Inną politykę stosuje Disney utrzymujący swoje przeboje wyłącznie w kinach nawet do 60 dni. 

Czasem jednak okna kinowe są też skracane. W tym roku animację „Władca Pierścieni/Wojna Rohirrim” Warner Bros/New Line, po marnym otwarciu 4,5 mln dolarów udostępnił na PVOD zaledwie 14 dniach po premierze. 

Jak dotrzeć do widza

Producenci coraz częściej narzekają, że kino stanie się niedługo jedynie reklamą streamingu. Dziennikarz Anthony d’Alessandro z Deadline Hollywood specjalizujący się w finansowych analizach przemysłu filmowego pisze: „Przykro przyznać, ale ta apokalipsa już nadeszła”.

Czytaj więcej

Streaming '24: Kolejny tłusty rok dla serwisów VOD

Czy kino się broni? Tak. Zmieniają się na przykład kampanie marketingowe, które czasem zaczynają już być kierowane do określonej grupy odbiorców. W tym roku reklamy komedii romantycznej „It Ends With Us” firma Sony wyraźnie skierowała do grupy kobiet w wieku 17-35 lat i to był strzał w dziesiątkę. Wciąż jeszcze działa, choć już nie tak jak kiedyś, reklama oparta na nazwiskach gwiazd. A wreszcie, co może najważniejsze, przyciągają widzów najwyższej jakości wielkoekranowe sale, na których nabierają właściwych barw ogromne, wysokobudżetowe hollywoodzkie produkcje. 

A co nas czeka w roku 2025? Według pierwszych zapowiedzi na rynku amerykańskim około 110 filmów zostanie otwartych szeroko - w ponad 2000 kinach. Najwięcej wielkich premier odbędzie się, jak zawsze latem. Ma wówczas wejść na ekrany 38 tytułów, m.in. takie potencjalne przeboje jak „Superman” Jamesa Gunna, „Mission Impossible: The Final Reckoning” z Tomem Cruisem czy dwa filmy Marvela „Thunderbolts*” i „Fantastyczna czwórka”, wreszcie „Jurassic World Rebuilt” ze Scarlett Johansson. Końcówka roku ma przynieść kolejny wielki przebój konsumujący dawne sukcesy „ Avatar: Fire and Ash”. Ale czy głównym atutem powodzenia ma być tylko gigantyczny budżet filmów i kolejne części tych samych przebojów? Czy zanika magia ciemnej kinowej sali, w której widzowie wspólnie przeżywają wzruszenia i emocje, a czasem też mierzą się z wyzwaniami intelektualnymi? Najbliższe lata pokażą, w jaką stronę pójdzie kino: gdzie znajdzie swoje miejsce przemysł a gdzie sztuka filmowa.

Amerykanie już liczą. Ich box office obejmujący wyniki z kin w USA i Kanadzie doszedł w tym roku do poziomu ok. 8,7 mld dolarów. Specjaliści szacują, że w roku 2025 ta suma może wzrosnąć do ok. 9 mld dolarów. 

Według ComScore, amerykańskiej firmy zajmującej się pomiarami i analizą mediów oraz dostarczającej firmom danych marketingowych, w zaczynającym się roku 2025 wpływy z amerykańskiego rynku mogą wynieść ok. 9 mld dolarów. Po pandemii taki wynik udało się kinom osiągnąć tylko raz, w roku 2023. Ale wciąż jest on znacznie niższy niż w czasach sprzed COVID-u.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Serial „Czarne stokrotki”: symbol bardziej tajemniczy niż swastyka
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Film
Zaskakujący debiut. „To nie mój film” o kryzysie w związku
Film
Rekomendacje filmowe: Świetna debiutantka i dwóch mistrzów
Film
Nowy film Almodóvara w polskich kinach. Popis Tildy Swinton i Julianne Moore
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Film
„Kompletnie nieznany”: czy Timothée Chalamet wypromuje Boba Dylana wśród najmłodszych?
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay