Melancholia o smaku mięsa sprzed rewolucji

Udka kurczaka okryte złocistą skórką, miękkie suszone śliwki, marchewka w miodowej glazurze, do tego pomarańcze i szafran.

Publikacja: 16.12.2012 15:00

Melancholia o smaku mięsa sprzed rewolucji

Foto: Uważam Rze

Marjane Satrapi


Kurczak ze śliwkami


Belgia Francja Niemcy 2012

I ryż ugotowany z jogurtem. To ingrediencje i przystawkowe towarzystwo słynnego perskiego kurczaka ze śliwkami, którego przygotowanie wymaga dużo czasu i cierpliwości. Ulubione danie wujka Marjane Satrapi pojawia się w jednej tylko scenie jej drugiego filmu fabularnego, tym razem aktorskiego, ale za to w przejmującej.

Cały „Kurczak ze śliwkami" wypełniony jest kuszącymi smakami i zapachami, ale dominantą jest melancholia. Nie tylko głównego bohatera, genialnego skrzypka Nassera Ali Khana, który gdy jego ukochane skrzypce zostają zniszczone, a on sam nie może już dłużej żyć w wieloletniej depresji po stracie miłości swego życia, kładzie się do łóżka i postanawia umrzeć. Także samej Satrapi, Persjanki od niemal 20 lat mieszkającej w Paryżu, przywołującej w „Kurczaku..." Iran lat 50., państwo sprzed rewolucji i dyktatury. Dlatego retrospekcje Nassera oczekującego Anioła Śmierci są barwne, ciepłe, czasem zabawne. A samo spotkanie z nim po prostu kapitalne i najbardziej kojarzące się z kreską Satrapi, znaną z jej powieści graficznych (czasem takie określenie pasuje bardziej niż komiks). „Życie to maskarada, nie możemy go brać zbyt poważnie" – powiada autorka i nie przypadkiem pojawia się w filmie scena, w której Nasser demaskuje przed córką zasadę działania teatru kukiełkowego. Dystans do życia Marjane jest rezultatem osobistych przeżyć. Taką pacynką, bez wpływu na cokolwiek i bez znaczenia, czuła się autorka „Persepolis", gdy wybuchła rewolucja islamska. Ale mając talent artystyczny, potrafiła przekuć kawałek historii Iranu i jego przerwanej modernizacji przez szacha Rezę Pahlawiego – m.in. epizod wojny z Irakiem – w poruszającą szczerością opowieść o swoim dzieciństwie w huku spadających bomb i młodości na wygnaniu w Wiedniu. Dziś w jej dawnej ojczyźnie 65 proc. studentów stanowią kobiety. Mają one dostęp do stanowisk politycznych i cieszą się względną swobodą. W Teheranie jest nawet drużyna strażacka złożona z samych kobiet, które pod hełmami noszą hidżaby. Inaczej niż choćby w Arabii Saudyjskiej kobiety w Iranie mogą prowadzić swoje samochody, a nawet zarabiać jako taksówkarki. To proza życia. A poezja to „Kurczak ze śliwkami" – historia niespełnionych miłości. Genialnego skrzypka do pięknej córki zegarmistrza, jej do muzyka, nauczycielki matematyki do swego męża, owego skrzypka właśnie – lśniąca blaskiem kina, jakie kręcono kiedyś. Są technicolor, zdjęcia w całości nakręcone w studiu, pięknie oświetleni aktorzy – Matthieu Amalric, Golshifteh Farahani, Maria de Medeiros, Isabella Rossellini, Chiara Mastroianni. Wszystko bajeczne. Kino jako sen o miłości i sztuce. O uczuciach największych, bo kończących się źle.

A prawdziwa miłość nie może mieć w kinie happy endu – tak uważa Satrapi.

Marjane Satrapi

Kurczak ze śliwkami

Pozostało jeszcze 99% artykułu
Film
CBA w PISF. Polskie kino czeka na nowe władze
Film
Waters, Gilmour i Pink Floyd znowu razem
Materiał Partnera
Warszawa stanie się stolicą ponadczasowego kina
Film
Mia Wasikowska odbierze nagrodę „Pod prąd” na Gali Otwarcia Mastercard OFF CAMERA 2025
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Film
Polscy filmowcy czekają na szefa swojego instytutu