Wyboista droga do wznowienia eksportu mięsa z Polski do Chin

Eksport wieprzowiny znad Wisły do Chin jest obecnie niemożliwy, podobnie jak drobiu i wołowiny. Mimo ponad dekady starań o uczynienie Państwa Środka stałym rynkiem eksportowym dla polskich firm, działania te nie przyniosły trwałych rezultatów.

Publikacja: 26.02.2025 17:00

Chiński rynek jest zamknięty dla mięsa z Polski

Chiński rynek jest zamknięty dla mięsa z Polski

Foto: Adobe Stock

Chiński rynek jest w praktyce zamknięty dla polskiego świeżego i mrożonego mięsa drobiowego, wieprzowego i wołowego do Chin kontynentalnych. Otwierał się na produkty z Polski w ostatnich latach jedynie z okazji oficjalnych wizyt państwowych, po czym szybko zamykał z powodu wykrycia ognisk chorób zakaźnych zwierząt w naszym kraju.

Bez regionalizacji

Główną przyczyną tych problemów jest brak stosowania zasady regionalizacji przez chiński rząd w przypadku produktów z Polski przy występowaniu chorób zwierzęcych. Co to oznacza? Obecnie, jeśli w kraju pojawi się choć jedno ognisko choroby, Chiny mogą blokować import z całego terytorium Polski. Taki system sprawia, że długoterminowy i przewidywalny eksport do Chin jest trudny, zwłaszcza że wejście na ten rynek wiąże się dla polskich przedsiębiorców z wysokimi kosztami.

W przeciwieństwie do Chin, inne państwa azjatyckie stosują mniej restrykcyjne podejście, dzięki czemu eksport nie jest tam blokowany w tak szerokim zakresie. W związku z tym na atrakcyjności zyskują inne kierunki eksportu produktów zwierzęcych, takie jak Wietnam czy Korea Południowa. Listę zakładów dopuszczonych do sprzedaży na te rynki można znaleźć na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii w zakładce Handel, import, eksport”.

Procedura sanitarna przy eksporcie mięsa do Chin

Pierwszym krokiem w procesie eksportu jest uzyskanie akceptacji zakładu w chińskim systemie CIFER (Chiński System Rejestracji Przedsiębiorstw Importujących Żywność). Wniosek rejestracyjny musi zostać zatwierdzony przez stronę chińską. Wszyscy zagraniczni przedsiębiorcy prowadzący działalność produkcyjną, przetwórczą i magazynową w zakresie eksportu żywności do Chin podlegają obowiązkowi rejestracji w systemie CIFER, nadzorowanym przez Generalną Administrację Celną ChRL (GACC).

Procedura weterynaryjna jest dosyć złożona. W uproszczeniu wygląda ona następująco: w przypadku produktów objętych protokołami zatwierdzającymi, wymagających zgód i rekomendacji odpowiednich władz, wniosek składa się do powiatowego lekarza weterynarii. W porozumieniu z nim przedsiębiorca wypełnia listę kontrolną, uwzględniającą wymagania strony chińskiej. Następnie przeprowadzana jest kontrola zgodności z chińskimi regulacjami. Dokumentacja jest załączana do wniosku i przekazywana kolejno przez powiatowy i wojewódzki inspektorat weterynarii do polskiego Głównego Inspektoratu Weterynarii (GIW), a następnie stronie chińskiej.

Jakie są problemy z eksportem mięsa do Chin?

W 2024 r. przy okazji wizyty prezydenta RP Andrzeja Dudy w Chinach ogłoszono zamiar zniesienia embarga na produkty drobiowe - wprowadzonego z powodu występowania w Polsce ognisk wirusa grypy ptaków - i stosowania zasady regionalizacji. Zgodnie z deklaracją prezydentów obu państw, szczegóły miały zostać dopracowane przez MRiRW, a dokładnie przez Głównego Lekarza Weterynarii / Główny Inspektorat Weterynarii. Polscy eksporterzy mogli jednak korzystać z tej zmiany tylko przez krótki czas – już pod koniec lata 2024 r. chińska Generalna Administracja Celna oraz tamtejszy resort rolnictwa zdecydowały o ponownym wprowadzeniu zakazu importu drobiu z Polski w związku z wykryciem ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków H5N1. Obecnie wnioski rejestracyjne nie są procedowane w systemie CIFER, a dodatkowo strona chińska regularnie wprowadza nowe rozporządzenia dotyczące tej choroby, co uniemożliwia wznowienie eksportu.

Czytaj więcej

Anna Clunes: dialog i stabilne otoczenie biznesowe pomagają relacjom handlowym

Chiński rynek był otwarty na polską wołowinę, jednak plan rozwoju jej sprzedaży został pokrzyżowany przez atypowy przypadek BSE oraz choroby niebieskiego języka wykryte w naszym kraju. Procedura rejestracji w systemie CIFER została obecnie zawieszona. Według informacji uzyskanych od Głównego Inspektoratu Weterynarii, w czerwcu 2023 r. pojawiła się możliwość eksportu po spełnieniu szeregu warunków stawianych przez stronę chińską, która wymagała m.in. kontroli zakładów i audytu. Dodatkowo odbywała się także wideo-kontrola przeprowadzana przez stronę chińską. Spełnić trzeba było jeszcze szereg innych wymagań. Otwarcie rynku nastąpiło po 22 latach zakazu importu wołowiny bez kości z bydła poniżej 30. miesiąca życia. Pierwszą polską firmą, która pozytywnie przeszła całą procedurę rejestracyjną, był Sokołów S.A. w Kole. Jednak wkrótce potem eksport ponownie zawieszono z powodu BSE (teraz zaś blokuje go także choroba niebieskiego języka), a polscy eksporterzy przymierzający się do przejścia procedur znaleźli się w punkcie wyjścia.

Również eksport wieprzowiny do Chin jest obecnie niemożliwy z powodu afrykańskiego pomoru świń (ang. ASF). Polska starała się o wprowadzenie regionalizacji w związku z ASF, ale do tej pory nie udało się osiągnąć porozumienia z chińskimi władzami. Polska wieprzowina znajduje sobie jednak grono odbiorców w innych państwach azjatyckich, w tym w Korei Południowej. Krajowa Rada Wieprzowiny podkreśla, że eksport wieprzowiny do Chin to niezwykle atrakcyjny kierunek. Rada zaapelowała nawet do prezydenta Andrzeja Dudy przy okazji ostatniej jego wizyty w Chinach o podjęcie działań w celu odblokowania tego rynku. Przypomnijmy, że jeszcze w 2013 r. eksport produktów wieprzowych z Polski do Chin wynosił 67 mln euro. Był to wówczas jeden z najważniejszych polskich produktów eksportowych na tamtejszy rynek. 

Polityka, eksport a rolnictwo - trzy lekcje 

Z kontaktów handlowych z Chinami w sektorze mięsnym możemy nauczyć się na pewno, że nic tak nie pomaga jak wytrwała dyplomacja gospodarcza i pełne zaangażowanie polityczne, ukoronowane wizytami najwyższych przedstawicieli państwa w Chinach. Jednak wysiłek ten musi być ciągły, ponieważ z różnych powodów łatwo stracić owoce tych zabiegów, prowadzonych często na najwyższym państwowym szczeblu.

Czytaj więcej

KUKE gwarantuje spłatę kredytów na zielone inwestycje

Drugi wniosek jest taki, że władze powinny pomagać skutecznie eliminować ogniska choroby oraz ograniczać jej dalsze rozprzestrzenianie. Jak stwierdził Jacek Strzelecki, prezes Związku POLSKIE MIĘSO w wypowiedzi dla portalu Topagrar,  niezbędna jest przy tym ścisła kontrola epidemiologiczna oraz szybka likwidacja wykrytych przypadków. Hodowcy powinni być odpowiednio informowani i kupować zwierzęta jedynie ze sprawdzonych źródeł.

Po trzecie, warto postawić na zdobywanie nowych rynków i większą dywersyfikację w ramach kontynentu azjatyckiego. Rynki, takie jak Korea Południowa czy Wietnam, z którymi UE łączą umowy handlowe, są dla eksporterów ciekawą alternatywą. Tam też Polska może mieć silniejszą kartę przetargową w przypadku regionalizacji niż w Chinach, które często traktują kwestię dostępu do własnego rynku w kategoriach politycznych.

Chiński rynek jest w praktyce zamknięty dla polskiego świeżego i mrożonego mięsa drobiowego, wieprzowego i wołowego do Chin kontynentalnych. Otwierał się na produkty z Polski w ostatnich latach jedynie z okazji oficjalnych wizyt państwowych, po czym szybko zamykał z powodu wykrycia ognisk chorób zakaźnych zwierząt w naszym kraju.

Bez regionalizacji

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Eksport
Czy Wielka Brytania ma szansę dołączyć do unii celnej UE?
Eksport
Polityka rolna Kazachstanu. Szanse i zagrożenia dla polskich firm
Eksport
Wielka Brytania wdrożyła trzecią fazę pobrexitowych przepisów granicznych
Eksport
KUKE gwarantuje spłatę kredytów na zielone inwestycje
Eksport
Anna Clunes: dialog i stabilne otoczenie biznesowe pomagają relacjom handlowym
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”