Zeszły rok nie zapowiadał istotnego pogorszenia aktywności gospodarczej, które w tym roku wywołała pandemia Covid-19. W 2019 r. Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska, odczuwała już spowolnienie gospodarcze w Europie Zachodniej, czyli głównym kierunku eksportowym, jak również pośrednie efekty wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami, jednak otoczenie makroekonomiczne pozostawało dość sprzyjające.
Tempo wzrostu gospodarczego Polski obniżyło się z 5,3 proc. w 2018 r. do 4,1 proc. w 2019 r., co nadal stanowiło solidny poziom. Istotną siłą napędową wzrostu pozostawała konsumpcja gospodarstw domowych wspierana przez poprawę na rynku pracy. Stopa bezrobocia w krajach regionu sięgnęła wieloletnich minimów i w większości gospodarek była na niższym poziomie niż średnia unijna. Zgodnie z metodologią unijną stopa bezrobocia w Polsce wyniosła na koniec 2018 r. 3,3 proc., a w Czechach sięgnęła 2 proc., czyli najniższego poziomu w Unii.
Wzrost wydatków konsumpcyjnych był wspierany przez dynamicznie rosnące wynagrodzenia. Wzrost kosztów wynikający z wyższych pensji pracowników, a przede wszystkim nasilające się braki kadrowe i trudności w zapełnieniu wakatów stały się istotną barierą w prowadzeniu działalności biznesowej.
Ze względu na udział wielu firm w globalnych łańcuchach produkcyjnych, a także na działalność eksportową, przedsiębiorstwa w Europie Środkowo-Wschodniej z niepewnością interpretowały sytuację gospodarczą na rynkach światowych, zwłaszcza w Europie Zachodniej. Dynamika eksportu Polski utrzymała się na dodatnim poziomie, zwolniła jednak z 8,2 proc. w 2018 r. do 5,5 proc. w 2019 r.