GIOŚ oraz minister klimatu i środowiska od dwóch tygodni systematycznie ujawniają wyniki badań próbek wody z Odry. Dzięki nim wiemy, że w rzece nie było żadnych substancji toksycznych, ale pojawiły się tzw. złote algi, które są zabójcze dla ryb słodkowodnych i skorupiaków. Ale w sprawie wyników próbek śniętych i żywych ryb, które bada Inspekcja Weterynaryjna, ani Główny Inspektorat Weterynarii ani ministerstwo nie chcą odpowiedzieć na pytania, czy już wiadomo co było powodem masowego śnięcia ryb. Do 22 sierpnia służby weterynaryjne pobrały do badań toksykologicznych 248 próbek martwych ryb i 65 od żywych wykazujących objawy kliniczne, do badań sekcyjnych i histopatologicznych. Analizie poddawane są również inne zwierzęta, np. skorupiaki, ptaki, ssaki. Co z nich wynika? Co było powodem masowego śnięcia ryb? Tego się nie wiadomo.