Aktualizacja: 21.02.2025 02:01 Publikacja: 17.12.2024 04:35
Zorganizowana przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia blokada Wisłostrady w okolicach Mostu Gdańskiego w Warszawie
Foto: PAP/Paweł Supernak
W demokracji, jeśli jakaś grupa chce zmienić bieg rzeczy, musi – przez perswazję i argumenty – przekonać dostatecznie wielką liczbę współobywateli, wtedy wygra najbliższe wybory i będzie rządzić po swojemu. Demokracja wyklucza przemoc, przedkładając nad nią obywatelską dyskusję. Nieszczęście zaczyna się wtedy, gdy ta grupa – widząca nieraz dalej i mądrzej niż obywatelski ogół – proponuje rzeczy nieprzyjemne, ale nieuchronne wobec czyhających zagrożeń.
Geopolityka, geografia i geometria czasem dają się połączyć i coś dobrego może z tego wyniknąć. Jednym z takich momentów było spotkanie przedstawicieli różnych europejskich inicjatyw na rzecz zrównoważonego rozwoju zorganizowane na mazowieckiej wsi. Wydarzenie, które odbyło się w pierwszy weekend adwentu, połączyło perspektywy wiejskie, miejskie, rolnicze i unijne, aby znaleźć wspólny wątek w kierunku bardziej sprawiedliwego i zrównoważonego systemu rolno- żywnościowego.
Dominika Lasota z Inicjatywy Wschód przedstawiła propozycję powołania "superfunduszu klimatycznego", który miałby służyć radzeniu sobie ze skutkami kataklizmów, spowodowanych zmianami klimatycznymi. - Niech winowajcy zapłacą za te szkody - mówiła.
Turyści, którzy w najbliższych dniach wybierają się nad Morskie Oko w Tatrach, powinni przygotować się na utrudnienia. Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, na popularnej trasie planowany jest remont.
Udało się zneutralizować zabójczą toksynę w dopływie Odry. Ekolodzy studzą zapał minister klimatu, twierdząc, że całej rzeki nie da się zalać perhydrolem.
Na rzece Kłodnica, która wpływa do Odry, rozpoczęto eksperyment, który ma zatrzymać zakwit „złotej algi”. W ciągu kilku ostatnich dni na jeziorze Dzierżno Duże na Śląsku padło z tego powodu ponad 12 ton ryb.
Włoski rząd sugeruje zawieszenie flagowego instrumentu polityki klimatycznej UE - systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Decyzji jeszcze nie podjął. Szuka rozwiązań obniżających wysokie ceny energii. Polski rząd też chce zmian w ETS.
Europa, złapana przez Donalda Trumpa na spalonym, połyka właśnie własny język w obawie przed utratą konkurencyjności wobec USA. I odkręca Europejski Zielony Ład. „Drill, babby, drill”, piekła nie ma.
Mamy jeszcze czas, by Europa nam nie „odjechała” z inwestycjami w niskoemisyjne hutnictwo, bo nasze opóźnienie nie jest jeszcze duże.
Organizacja WWF przyjrzała się klimatycznym deklaracjom Unii Europejskiej i doszła do wniosku, że historyczna odpowiedzialność krajów unijnych za emisje wymaga zdecydowanie większych wysiłków.
Część producentów materiałów budowlanych ma już określone cele zmniejszania emisji. Budownictwo to główny „dostawca” CO2 do atmosfery.
Nie ma prawnej procedury „wypowiedzenia” Zielonego Ładu. Możemy go ignorować i płacić później kary albo aktywnie zabiegać o zmiany. My wybieramy drugą opcję – mówi wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta.
Poznaliśmy podstawowe założenia nowego modelu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, które opracowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Tak będzie wyglądał obieg opakowań już niedługo.
Trwające dwa lata śledztwo wykazało, że WWF – popularna na całym świecie organizacja pozarządowa działająca na rzecz ochrony zagrożonych gatunków zwierząt – wspiera handel skórami niedźwiedzi polarnych – twierdzi dziennik „The Guardian”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas