Mniej godzin to problem dla katechetów, etycy już dawno musieli „szyć” sobie etaty

Jeśli w przyszłym roku liczba godzin religii w szkołach i przedszkolach zostałaby zmniejszona, kłopoty mogą mieć zatrudnieni na stałe w placówkach katecheci. Etycy już wcześniej musieli „szyć” sobie etaty.

Publikacja: 04.09.2024 04:30

Mniej godzin to problem dla katechetów, etycy już dawno musieli „szyć” sobie etaty

Foto: Adobe Stock

Znowelizowane rozporządzenie ministerstwa edukacji w sprawie sposobu organizacji lekcji religii w publicznych szkołach i przedszkolach ułatwić ma  prowadzenie zajęć zarówno z tego przedmiotu, jak i z etyki w grupach międzyoddziałowych i międzyklasowych. Przeciwko tym zmianom protestował Episkopat, zaś stosowanie rozporządzenia w ubiegłym tygodniu zawiesił Trybunał Konstytucyjny argumentując, że takie rozwiązanie doprowadzi do redukcji wymiaru czasu pracy nauczycieli lub zwolnienia części z nich. 

Czytaj więcej

Co z lekcjami religii po decyzji TK? Jest stanowisko szefowej MEN

W reakcji na to resort edukacji oświadczył, że zabezpieczenie TK nie wywołuje skutków prawnych, zaś samo rozporządzenie wydane zostało zgodnie z prawem i ma obowiązywać od 1 września. Podstaw do zawieszenia nie dostrzegł też były wiceprezes TK prof. Stanisław Biernat. Jak komentował dla „Rzeczpospolitej”, w Trybunale nie ma prawidłowo powołanego prezesa ani wiceprezesa. Poza tym – jak wyjaśniał - TK może „zawiesić orzeczenie czy decyzję w sprawie związanej ze złożoną skargą konstytucyjną, jeśli wydanie wyroku czy decyzji mogłoby powodować określone niekorzystne konsekwencje dla skarżącego, albo gdy przemawia za tym interes publiczny”.

Zmiany w lekcjach religii. W dużych miastach uczniowie szybko rezygnują z lekcji religii 

Kwestię ewentualnych zagrożeń dla nauczycieli inaczej niż TK postrzegają też eksperci. - Dyrektorzy z warszawskich szkół, z którymi rozmawiałam, są skonfundowali decyzją Trybunału Konstytucyjnego – przyznaje Urszula Woźniak, wiceprezes zarządu głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Jak tłumaczy działaczka, w placówkach w dużych miastach uczniowie często rezygnowali z udziału w lekcjach religii już po trzeciej klasie podstawówki, co spowodowane było m.in. rozbudowaną podstawą programową. Podkreśla, że wcześniej dochodziło do sytuacji, w których katecheta miał na lekcji np. pięcioro uczniów, a prowadzący zajęcia z etyki – 30.

– Trudno uznać to za równe traktowanie uczniów – ocenia wiceprezes.

Urszula Woźniak przypomina, że dzisiaj trudno jeszcze powiedzieć, na jakie zajęcia pójdzie kilkadziesiąt tysięcy nowych uczniów z Ukrainy, od 1 września objętych obowiązkiem szkolnym.

– Na razie nie wiadomo, ilu trafi ich ostatecznie do polskich szkół. Wiem, że z Ukrainy wciąż przybywają kolejni uciekający ze strefy wojennej, a dyrektorzy muszą jeszcze złożyć aneksy i wprowadzić dane tych już zapisanych do systemu informacji oświatowej – mówi.

Co z katechetami? W rok można się przebranżowić, ale trzeba wiedzieć na czym się stoi 

Z kolei Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO) przypomina, że dzisiaj jest już za późno na jakiekolwiek decyzje dotyczące zwalniania nauczycieli, bo o takich ruchach kadrowych dyrektorzy myślą wiosną.

– Ewentualny problem, jaki może się pojawić, to decyzja ministerstwa edukacji o redukcji godzin religii w roku kolejnym. Choć sytuację „ratuje” fakt, że nauczycieli-przedmiotowców brakuje również z religii i etyki, to – jeśli zmiany zostaną zapowiedziane za późno – mogą znaleźć się oni w trudnym położeniu – komentuje ekspert.

Czytaj więcej

Będzie tylko jedna lekcja religii w szkołach. Barbara Nowacka podała termin

Szef OSKKO zauważa, że tacy nauczyciele mają szansę przebranżowić się lub zyskać nowe kwalifikacje, ale muszą wiedzieć na czym stoją. Wtedy np. umawiają się z dyrektorem, że skoro godzin dla nich zabraknie, mogą odbyć studia podyplomowe, by choćby podjąć się pracy nauczyciela współorganizującego proces kształcenia.

– Jako organizacja dyrektorska planujemy już zimą zacząć przyglądać się tej sprawie. Chcemy przygotować dyrektorów do zrobienia przeglądów kadrowych i przygotowania się do ewentualnej konieczności redukcji zatrudnienia – komentuje Marek Pleśniar.

Jego zdaniem ważne byłoby, aby ministerstwo wraz z samorządami jeszcze na jesieni poczyniło prognozy i określiło, czy cięcia będą konieczne.

– Na razie nie wiemy, jak traktować zapowiedzi MEN – przyznaje.

I przypomina, że dyrektorzy jakiekolwiek ruchy kadrowe podejmują w oparciu o prawo. Dlatego też – jak mówi – „nie reagują na zabezpieczenie wydane przez Trybunał Konstytucyjny”. Ponadto zmiany wchodzące w życie w tym roku, np. redukcję podstawy programowej, odbierają jako mało radykalne i w żaden sposób niezaburzające ich planów.

Katecheci w „szklarniowych” warunkach, etycy od dawna „szyli” etaty

Ewentualnym cięciem godzin zaniepokojony nie jest również Marcin Kostyra, nauczyciel etyki z kilkunastoletnim stażem pracy. Pedagog tłumaczy bowiem, że podobnie jak inni prowadzący zajęcia z tego przedmiotu, na taką sytuację przygotowywał się od dawna. Dlatego też zdobył inne wykształcenie i wie, że łatwiej odnaleźć mu się będzie na rynku pracy.

– Wynika to z faktu, że nigdy nigdzie nie byliśmy przyjmowani na pełen etat. Etyka nigdy nie była traktowana poważnie przez rządzących, a dyrektorzy często mieli z nią problem, bo pojawiała się konieczność organizacji równoległych do religii zajęć, szukania kadry i tak dalej – mówi.

Czytaj więcej

Zmiany w lekcjach religii zawieszone? Trybunał Konstytucyjny wydał zabezpieczenie

– Problem mogą mieć z kolei nauczyciele religii, którzy dotąd pracowali w „szklarniowych" warunkach, mieli zapewnione etaty w jednej szkole i często nie uzupełniali swojego wykształcenia – ocenia.

Marcin Kostyra jest również zdania, że sytuacja tych nauczycieli zawsze była inna również z uwagi na fakt, że państwo – mimo iż finansuje zajęcia z obu przedmiotów – w żaden sposób nie ingeruje w treści przekazywane podczas zajęć z religii, i nie ma na nie wpływu.

Znowelizowane rozporządzenie ministerstwa edukacji w sprawie sposobu organizacji lekcji religii w publicznych szkołach i przedszkolach ułatwić ma  prowadzenie zajęć zarówno z tego przedmiotu, jak i z etyki w grupach międzyoddziałowych i międzyklasowych. Przeciwko tym zmianom protestował Episkopat, zaś stosowanie rozporządzenia w ubiegłym tygodniu zawiesił Trybunał Konstytucyjny argumentując, że takie rozwiązanie doprowadzi do redukcji wymiaru czasu pracy nauczycieli lub zwolnienia części z nich. 

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo dla Ciebie
Co z lekcjami religii po decyzji TK? Jest stanowisko szefowej MEN
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań
Prawo karne
Prof. Matczak o zatrzymaniu Ryszarda Czarneckiego: Władza lubi pokazać siłę
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Ostre oświadczenie I Prezes SN. Małgorzata Manowska oburzona planami rządu
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne