Zandberg sugeruje zamknięcie terminalu w Małaszewiczach. „Choćby ze względu na konieczne remonty”

- Problem z tym, że rząd nie opanował sytuacji na granicy, nie wynika z charakteru debaty publicznej w Polsce. Wynika z tego, że nie zostały ucięte u źródła przyczyny tego kryzysu - ocenił Adrian Zandberg z partii Razem.

Publikacja: 19.11.2021 09:57

Zandberg sugeruje zamknięcie terminalu w Małaszewiczach. „Choćby ze względu na konieczne remonty”

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

Zandberg w rozmowie z radiową Trójką ocenił, że kryzys na granicy polsko-białoruskiej jest daleki od rozwiązania. - Trzy miesiące temu, kiedy panowie ministrowie przyszli do Sejmu, zwrócili się z prośbą o to, żeby Sejm ustanowił stan wyjątkowy, to usłyszeliśmy obietnicę, że to jest narzędzie, przy pomocy którego w krótkim czasie, w ciągu czterech tygodni, rząd będzie w stanie opanować sytuację we wschodnim pasie granicznym. Niestety, to czego nie usłyszeliśmy wtedy, to jak właściwie wprowadzenie stanu wyjątkowego ma w tym pomóc. I to było nasze podstawowe zastrzeżenie. Stan wyjątkowy jest bronią atomową, którą ma państwo i tej broni atomowej należy używać, wtedy kiedy faktycznie tylko w ten sposób i przy pomocy tej broni można realnie coś zdziałać. Nie usłyszeliśmy wtedy sensownego uzasadnienia, które by uprawdopodobniałoby, że ten stan wyjątkowy pomoże. No nie pomógł. Potem przyszedł pan minister raz jeszcze do parlamentu i poprosił o przedłużenie stanu wyjątkowego. No i wszyscy widzimy, że dzisiaj, po tych miesiącach, sytuację trudno uznać za opanowaną - mówił poseł Lewicy.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Dyplomacja
USA zaniechają ścigania Rosji za zbrodnie wojenne? Chcą powrotu Moskwy do "cywilizowanego świata"
Dyplomacja
Spełni się marzenie Putina? Kreml i Biały Dom dementują
Dyplomacja
Trump o udziale Zełenskiego w negocjacjach: Nie sądzę, aby był bardzo ważny
Dyplomacja
Prezydent Andrzej Duda leci do Waszyngtonu
Dyplomacja
Amerykanie i Rosjanie rozmawiali o Ukrainie jeszcze wtedy, gdy prezydentem był Joe Biden?