TVP musi przeprosić za „Wiadomości” Kurskiego. Chodzi o sprawę Magdaleny Ogórek

Telewizja Polska musi przeprosić 10 aktywistów za podanie w materiale „Wiadomości” ich personaliów i przedstawienie jako atakujących Magdalenę Ogórek. Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że naruszyło to ich dobra osobiste.

Publikacja: 24.06.2024 17:24

TVP musi przeprosić za „Wiadomości” Kurskiego. Chodzi o sprawę Magdaleny Ogórek

Foto: Adobe Stock

Sprawa wiąże się z protestem, który na początku 2019 r. prowadziła pod siedzibą TVP grupa aktywistów sprzeciwiająca się działaniom ówczesnej telewizji publicznej. Kiedy 2 lutego pracownica stacji Magdalena Ogórek opuszczała budynek demonstrujący zaczęli skandować w jej stronę hasła, w tym m.in.: „sprzedajna kłamczucha”, „zatrudnijcie dziennikarzy”, „wstyd i hańba”. Nakleili też na aucie Ogórek naklejki z napisem „TVoja wina”. Kobieta wyjechała spod siedziby dzięki interwencji policji, która usunęła na bok manifestujących.

Auto Magdaleny Ogórek „oplute, porysowane, obklejone”

Dwa dni później w „Wiadomościach” TVP ukazał się materiał dotyczący tego zdarzenia. Pokazano w nim wizerunki manifestujących, a niektóre protestujące osoby zostały w nim wymienione z imienia i nazwiska.

Sama Ogórek skomentowała całą sytuację w poście w mediach społecznościowych: "Auto oplute, porysowane, obklejone całkowicie naklejkami, wyzwiska, rzucanie się pod koła. Szarpanina i przemoc. Tak wyglądał mój wyjazd z TVP. A oni się cieszą i wklejają film".

Zajście wywołało burzliwą dyskusję w mediach. Duża część dziennikarzy potępiła wtedy akcję protestujących.

Do sądu trafiły wnioski policji o ukaranie uczestników protestu, w których zarzucono im popełnienie wykroczenia. Warszawski sąd nie zgodził się jednak na to uznając, że ich zachowanie nie było szkodliwe społecznie.

Aktywiści szukali sprawiedliwości. TVP musi przeprosić

Po materiale „Wiadomości” protestujący, którzy zostali w nim przedstawieni jako atakujący Magdalenę Ogórek, złożyli pozwy o ochronę dóbr osobistych, domagając się w nich od TVP m.in. przeprosin.

Czytaj więcej

Utrudniali wyjazd Ogórek, stracili pracę i zapowiadają pozew zbiorowy

W tej sprawie interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich. Skierował pisma do prezesa TVP i przewodniczącego KRRiTV z wnioskiem o zbadanie sprawy pod kątem bezprawnej publikacji wizerunku demonstrujących. - Jeżeli nie może tego robić nawet policja (chyba, że są wydane listy gończe), to tym bardziej takich metod nie może stosować telewizja, zwłaszcza publiczna - napisał ówczesny RPO Adam Bodnar

W kwietniu 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił częściowo te powództwa, uznał, że TVP naruszyła bezprawnie dobra osobiste aktywistów i nakazał publikację przeprosin bezpośrednio przed wieczornym wydaniem serwisu informacyjnego.

TVP odwołała się od tego orzeczenia. Jednak nieskutecznie. Jak poinformował „Rzeczpospolitą” adwokat Michał Zacharski, pełnomocnik siedmiorga protestujących, Sąd Apelacyjny w Warszawie w ostatnich dniach utrzymał nakaz przeprosin aktywistów w telewizji, rozszerzając go wobec jednej z protestujących o przeprosiny na stronie internetowej, uwzględniając tym samym złożoną w jej imieniu apelację.

- Mieliśmy do czynienia z bezprecedensowym naruszeniem dóbr osobistych osób, których jedynym celem było wyrażenie swoich poglądów w przestrzeni publicznej. Materiały prasowe wyemitowane przez TVP były manipulacją. Stygmatyzowały naszych klientów i naruszały ich prywatność. Były obliczone na zdyskredytowanie ich w szerokim gronie odbiorców. Cieszę się z rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, choć łyżką dziegciu w beczce miodu jest tu czas, w którym zapadł prawomocny wyrok. Minęło ponad 5 lat od tamtych zdarzeń. TVP znajduje się już pod nowymi rządami. Można było tę sprawę rozsądzić szybciej – komentuje mec. Zacharski.

Czytaj więcej

Szułdrzyński: Jak TVP wykorzystuje atak na Magdalenę Ogórek

Sprawa wiąże się z protestem, który na początku 2019 r. prowadziła pod siedzibą TVP grupa aktywistów sprzeciwiająca się działaniom ówczesnej telewizji publicznej. Kiedy 2 lutego pracownica stacji Magdalena Ogórek opuszczała budynek demonstrujący zaczęli skandować w jej stronę hasła, w tym m.in.: „sprzedajna kłamczucha”, „zatrudnijcie dziennikarzy”, „wstyd i hańba”. Nakleili też na aucie Ogórek naklejki z napisem „TVoja wina”. Kobieta wyjechała spod siedziby dzięki interwencji policji, która usunęła na bok manifestujących.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo dla Ciebie
MEN: zmienimy projekt dotyczący organizowania lekcji religii
Zawody prawnicze
Sześć zarzutów dyscyplinarnych dla zastępcy prokuratora generalnego
Sądy i trybunały
Sędzia Pawłowicz do marszałka Hołowni: Proszę nie szczuć na mnie
Konsumenci
Teraz frankowiczom zostaje ugoda lub potrącenie
ZUS
Pomysł Trzeciej Drogi na składkę zdrowotną. Zyskają wszyscy?