„Dojrzewanie”. Serial o najgorszym koszmarze rodzica

Netflix proponuje nam serial „Dojrzewanie”, który przekonuje, że nastolatek zamknięty w swoim pokoju nigdy nie jest bezpieczny. Nawet w kochającej rodzinie.

Publikacja: 19.03.2025 12:07

Stephen Graham

Stephen Graham

Foto: materiały prasowe

Jestem zaprawiony w „trudnym” kinie, ale bywają produkcje, które trafiają w splot słoneczny. Nie zawsze są to arcydzieła, jak choćby ułomny artystycznie „Syn” duetu Zeller/Hampton, który jednak nie daje mi o sobie zapomnieć od kilku lat. Podobnie jest teraz z „Dojrzewaniem”.

Serial „Dojrzewanie”: Totalna rola Stephena Grahama

Serial zaczyna się od aresztowania brytyjskiego nastolatka. Kto zabił, dowiadujemy się po pierwszych kilkunastu minutach, pytanie: dlaczego?

W serialu Netfliksa wybitnie zagrała cała obsada, ale to Stephen Graham, wcielający się w ojca 13-latka (Owen Cooper) oskarżonego o zabicie koleżanki z klasy, wykreował rolę totalną. Aktor jest też współscenarzystą opowieści o najgorszym rodzaju zbrodni, jaka może spotkać każdego rodzica. Zarówno rodzica ofiary, jak i oprawcy. Każdy godzinny odcinek jest nakręcony jednym długim ujęciem, jak wcześniej „Punkt wrzenia”, dramat kucharski również wyreżyserowany przez Philipa Barantiniego. Brawa należą się młodej obsadzie, która musiała w jednym ujęciu – bez możliwości zrobienia prostego dubla – wchodzić w emocjonalną huśtawkę. Zdjęcia Matthew Lewisa i cała inscenizacyjna choreografia zachwycają precyzją, tym bardziej, że kręcono je zarówno we wnętrzach, jak i w plenerze.

Czytaj więcej

Wszystkie traumy Floriana Zellera

„Dojrzewanie” to serial o rozpadzie świata i rodziny

Każdy z czterech odcinków pokazuje inny aspekt dramatu, naznaczony mrokiem wirtualnego świata. To opowieść o rozpadzie świata oraz rodziny i o próbie ich poskładania. O agresji i jej dziedzictwie. O męskości w jej karykaturalnej formie i o kobiecości w świecie z pomieszanymi pojęciami. O incelach i mścicielach, o zagubieniu i ucieczce. Wreszcie to historia o rodzicielstwie i jego trudach. Czasami po prostu nie wychodzi.

Jestem zaprawiony w „trudnym” kinie, ale bywają produkcje, które trafiają w splot słoneczny. Nie zawsze są to arcydzieła, jak choćby ułomny artystycznie „Syn” duetu Zeller/Hampton, który jednak nie daje mi o sobie zapomnieć od kilku lat. Podobnie jest teraz z „Dojrzewaniem”.

Serial „Dojrzewanie”: Totalna rola Stephena Grahama

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
„Łupy”: Nie każdy zostanie jarlem
Kultura
Rylski, Karpowicz, Nurowska, Saramonowicz. Biblioteka farmazonów
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Jon Fosse – wybitny mistyk czy kiczowaty teolog?
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Czy Nobel dla Han Kang to słuszna decyzja?
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: „Wybraniec” – paszkwil na Trumpa czy uczciwa biografia?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń