Sondażowe wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych wskazują, że władzę w Polsce może przejąć dotychczasowa opozycja, tworząc większościowy, koalicyjny rząd złożony z kilku ugrupowań. W kontekście obietnic wyborczych złożonych zarówno przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Nową Lewicę ich zwycięstwo niesie jednak implikacje dla finansów publicznych.
Kosztowna licytacja
Lista obietnic w tegorocznej kampanii była bardzo długa, politycy wszystkich opcji chętnie wchodzili w licytację, a efekt jest taki, że ich realizacja kosztować może nie dziesiątki, ale nawet setki miliardów złotych.
Jako plus wyborczych planów KO, TD i Nowej Lewicy trzeba liczyć zapowiedzi przywrócenia przejrzystości finansów publicznych, ich konsolidacji, likwidacji różnych funduszy i instytutów, które powstały za rządów PiS, a także oszczędności na niepotrzebnych ich zdaniem inwestycjach (np. budowa CPK) czy racjonalizacja niektórych wydatków.
Czytaj więcej
Reakcje rynków finansowych na sondażowe wyniki wyborów były entuzjastyczne. Bo dla gospodarki moż...