Hiszpanie walczą o polskie kontrakty

Grupa Dragados chce przejąć firmę Pol-aqua. Grupa zainteresowana jest pakietem 66 proc. akcji, oferuje 27 zł za jedną. Jeżeli nie przejmie kontroli nad spółką, wycofa się z transakcji

Publikacja: 31.07.2009 02:23

Założyciel Pol-Aquy zapowiadał zwiększanie zaangażowania w spółce. Wszystko wskazuje, że jednak pozb

Założyciel Pol-Aquy zapowiadał zwiększanie zaangażowania w spółce. Wszystko wskazuje, że jednak pozbędzie się jej akcji.

Foto: Rzeczpospolita

Hiszpanów interesuje tylko przejęcie Pol-Aquy, wycofają się z wezwania, jeżeli nie będą mogli kupić co najmniej 49,5 proc. kapitału. Wówczas, wraz z posiadanym już pakietem (100 tys. akcji, czyli niespełna 0,5 proc. kapitału), osiągnęliby próg 50 proc. Na przejęcie chcą wydać prawie 487 mln zł.

Cena w wezwaniu jest nieco wyższa od aktualnej wyceny gieł- dowej. Wczoraj na zamknięciu sesji za akcje Pol-Aquy płacono 26,7 zł, po wzroście o prawie 7 proc. Zapisy będą przyjmowane od 19 sierpnia do 27 września.

Obecnie 43,7 proc. akcji pol- skiej spółki budowlanej należy do jej założyciela Marka Stefańskiego. Ponad 35 proc. papierów jest w wolnym obrocie, kolejnymi 7,7 proc. dysponuje Pioneer Pekao IM, ING OFE ma 7,4 proc., a Aviva OFE 6,2 proc.

Z treści wezwania wynika, że Hiszpanie dogadali się już z głó-wnym udziałowcem w sprawie skupienia 13 mln akcji. To o tyle zaskakujące, o ile Stefański niejednokrotnie deklarował, że zamierza zwiększyć zaangażowanie w akcjonariacie Pol-Aquy do przeszło 50 proc. Podkreślał to m.in. na początku tego roku, kiedy zrezygnował z osobistego kierowania spółką, przekazując stanowisko prezesa Piotrowi Chełkowskiemu, a sam przeszedł do rady nadzorczej.

Dziwić może również cena, po jakiej założyciel Pol-Aquy zgodził się sprzedać akcje. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku kupował bowiem papiery po 72 zł. Wczoraj Marek Stefański był nieuchwytny. – Bez komentarza – usłyszeliśmy jedynie od jego asystentki.

Dragados jest obecny w Polsce od końca 2006 r., kiedy podpisał kontrakt na budowę obwodnicy Skoczowa za 21,5 mln euro. Obecnie wraz z firmą Polimex-Mostostal buduje 20-km fragment A4 z Krakowa do Szarowa za prawie 840 mln zł, a miesiąc temu zdobył kolejny autostradowy kontrakt – na budowę 20 km trasy A1 na Śląsku o wartości 1,26 mld zł. – Widocznie Hiszpanie uznali, że warto powalczyć o nasz rynek, zwłaszcza że u nas w temacie budownictwa dzieje się coraz więcej – komentuje Jerzy Widzyk, pełnomocnik zarządu Warbudu i były minister transportu. Dragados jest największą spółką grupy ACS, do której należą m.in. obecne na polskim rynku Hochtief i Iberdrola. Wartość grupy sięga 12 mld euro.

Hiszpanów interesuje tylko przejęcie Pol-Aquy, wycofają się z wezwania, jeżeli nie będą mogli kupić co najmniej 49,5 proc. kapitału. Wówczas, wraz z posiadanym już pakietem (100 tys. akcji, czyli niespełna 0,5 proc. kapitału), osiągnęliby próg 50 proc. Na przejęcie chcą wydać prawie 487 mln zł.

Cena w wezwaniu jest nieco wyższa od aktualnej wyceny gieł- dowej. Wczoraj na zamknięciu sesji za akcje Pol-Aquy płacono 26,7 zł, po wzroście o prawie 7 proc. Zapisy będą przyjmowane od 19 sierpnia do 27 września.

Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”
Biznes
Davos w cieniu skandalu. Założyciel forum oskarżany o nadużycia finansowe i etyczne
Materiał Partnera
Kurierzy z międzynarodowymi walizkami