Samoloty i rakiety przylecą z offsetem

Inwestycje offsetowe warte co najmniej 1,5 mld zł powinny jeszcze w tym roku trafić do polskiej gospodarki. Liczą na nie wojskowe zakłady lotnicze w Dęblinie, Bydgoszczy i Warszawie

Publikacja: 20.07.2011 15:13

Samoloty i rakiety przylecą z offsetem

Foto: Bloomberg

Zagraniczni producenci będą musieli skompensować m.in. dostawy samolotów szkoleniowych dla armii, radiostacji, morskich rakiet i wyposażenia okrętów.

Na offsetowe inwestycje liczą przede wszystkim wojskowe zakłady lotnicze w Dęblinie, Bydgoszczy i Warszawie. Zaplanowany przez armię zakup 16 nowych odrzutowców klasy LIFT i systemu szkolenia będzie kosztował budżet państwa setki milionów dolarów. W myśl polskiego prawa, przynajmniej równowartość tej kwoty producenci muszą zainwestować lub wydać w naszych przedsiębiorstwach.

Inwestycje w wojskowym lotnictwie

W największym dziś samolotowym przetargu w armii wartym ok 1,5 mld zł rywalizują lekki odrzutowiec T 50 produkowany przez Korea Aerospace Industries i europejski M 346 Master włoskiej Alenii Aermacchii.

Termin składania ostatecznych ofert upływa w przyszłym tygodniu, ale Koreańczycy już rozmawiają z polskimi formami i instytutami, do których adresują offset. — Jeśli wygramy przetarg, rozpoczniemy długofalowe, strategiczne partnerstwo — zapowiada szef KAI Hong-Kyung Kim. Alenia Aermacchi nie zamierza ujawniać przedwcześnie szczegółów swoich offsetowych przygotowań, zaznacza jednak, że program M 346 został zaprojektowany tak, by możliwa była współpraca z lokalnym przemysłem. A to oznacza konkretne plany inwestycyjne.

— Potencjalni dostawcy wiedzą czego oczekujemy. W założeniach do offsetu nie pozostawiamy wątpliwości, że interesuje nas przejęcie lotniczych technologii, uruchomienie remontów i serwisu samolotów w Polsce, produkcja komponentów, wszystko to co powinno zapewnić niezależność operacyjną samolotów — mówią przedstawiciele ministra gospodarki, odpowiedzialnego za uzgadnianie i rozliczanie kompensat.

Więcej elektroniki okrętowej

345 mln zł wart jest uzgodniony już kolejny offsetowy program związany z wyposażaniem przez norweski Kongsberg nadbrzeżnego dywizjonu rakietowego. Oprócz najnowszych precyzyjnych pocisków przeciwokrętowych NSM Kongsberg dostarczy w ramach kompensat unikatowe technologie elektroniki wojskowej m.in. do warszawskiego Przemysłowego Instytutu Telekomunikacji i prywatnej spółki Transbit.

Kilkaset milionów złotych kompensat przyniesie udział zagranicznych koncernów w budowie i wyposażaniu najnowszego okrętu — korwety gawron. Tylko holenderski Thales Nederland miałby dostarczyć sprzęt o wartości szacowanej na pół miliarda złotych. Wyposażenie okrętu za prawie 150 mln zł MON zamówi też w niemieckim Atlasie.

Poza tym kilkaset milionów złotych inwestycji i zamówień przyniosą dodatkowe i zupełnie nowe zamówienia dla włoskiej Oto Melary, która dostarczy zwiększoną liczbę wież bojowych do transporterów opancerzonych rosomak.

W ostatni wtorek komitet offsetowy Rady Ministrów zatwierdził też kolejne nowe projekty offsetowe związane z zakupem radiostacji Harrisa i urządzeń Thales Communiciations dla jednostek specjalnych.

Trudniejsze negocjacje

Już teraz wartość realizowanych w kraju 17 umów kompensacyjnych (łącznie z największą, z Lockheed Martin, dostawcą samolotów F -16, za 6028 mln dol.), sięga prawie 7 mld dolarów i 1,2 mld euro.

Rząd właśnie potwierdził wykonanie (od 2002 r.) zobowiązań offsetowych wartych 6 mld dol. i 941 mln euro ale unijna dyrektywa obronna 81, która zacznie obowiązywać w sierpniu i przyjęty przez UE kodeks offsetowy, pogarszają warunki negocjowania przyszłych kompensat z zagranicznymi dostawcami wojskowego uzbrojenia. Trudno będzie żądać inwestycji o wartości wyższej od wartości kontraktu, a zobowiązania przemysłowe będą musiały mieć związek z obsługą kupowanego wojskowego sprzętu. Na zmianie unijnych regulacji Polska może sporo stracić.

— Tylko my i Hiszpania przeciwstawialiśmy się w UE wprowadzaniu niekorzystnych zasad kompensowania ogromnych budżetowych wydatków na importowaną broń. Paradoks polega na tym, że w momencie, kiedy nauczyliśmy się twardo negocjować z zachodnimi producentami warunki korzystnego offsetu, UE ogranicza te możliwości — przyznał „Rz" już na początku roku, Dariusz Bogdan wiceminister gospodarki.

Zbigniew Lentowicz

Zagraniczni producenci będą musieli skompensować m.in. dostawy samolotów szkoleniowych dla armii, radiostacji, morskich rakiet i wyposażenia okrętów.

Na offsetowe inwestycje liczą przede wszystkim wojskowe zakłady lotnicze w Dęblinie, Bydgoszczy i Warszawie. Zaplanowany przez armię zakup 16 nowych odrzutowców klasy LIFT i systemu szkolenia będzie kosztował budżet państwa setki milionów dolarów. W myśl polskiego prawa, przynajmniej równowartość tej kwoty producenci muszą zainwestować lub wydać w naszych przedsiębiorstwach.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?