Honeywell przekaże technologię wojskowej nawigacji

Prawie pięćdziesiąt milionów euro będą kosztować offsetowe przedsięwzięcia zbrojeniowego koncernu Honeywell w Wojskowych Zakładach Elektronicznych

Publikacja: 11.02.2011 15:40

Honeywell przekaże technologię wojskowej nawigacji

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Spółka z podwarszawskiej Zielonki ma prawo wykorzystywać technologie amerykańskiego giganta do budowy wojskowych systemów nawigacji.

Honywell to prawdziwy potentat w ich produkcji. Ponad połowa bojowych pojazdów uczestniczących we wszystkich aktualnych wojnach i konfliktach posługuje się nawigacją tej marki. To urządzenia niezastąpione, służące załogom pojazdów do orientowania się w terenie, gdy np. niemożliwe jest korzystanie z nawigacji satelitarnej — zwykle blokowanej lub zakłócanej w czasie konfliktu. Uzgodnienia w sprawie zobowiązań kompensacyjnych za dostawy niemieckiej elektroniki do transporterów rosomak trwały kilka miesięcy. — Negocjowaliśmy z Honeywell Regelsysteme (niemieckim oddziałem amerykańskiego potentata elektronicznego i kosmicznego, przyp. Z. L.) wyjątkowo długo, ale było warto. Udało się pozyskać technologie, które poprawią konkurencyjność polskiej zbrojeniówki — mówi Dariusz Bogdan, wiceminister gospodarki, nadzorujących sprawy inwestycji offsetowych. Werner Hansli prezes HR, był pełen podziwu dla wytrwałości polskich negocjatorów: umowa powstawała w bólach, ale jest korzystna dla obydwu stron i będzie pierwszym krokiem do przyszłej wieloletniej współpracy — zapewniał.

[srodtytul]Mało technologii dla zbrojeniówki[/srodtytul]

Edwardowi Żakowi, prezesowi WZE zależało na pozyskaniu zwłaszcza kodów źródłowych do systemów nawigacyjnych Honeywella wykorzystujących skomplikowane, laserowe żyroskopy. W ramach offsetu zostaną one przekazane do zakładu w Zielonce. — To pozwoli nie tylko serwisować urządzenia kupione na Zachodzie i już zainstalowane w polskich wozach bojowych ale też tworzyć nowe, własne konstrukcje, modyfikować ich konfigurację i przeznaczenie — przekonuje szef WZE. Podpisana w piątek umowa offsetowa jest już siedemnastą uzgodnioną z udziałem ekspertów departamentu Programów Offsetowych Ministerstwa Gospodarki. Wartość wszystkich realizowanych obecnie w gospodarce przedsięwzięć kompensacyjnych przekracza już 8 mld dolarów. Największy z programów to zobowiązania Lockheed Martin. Amerykański dostawca samolotów F-16 musiał zainwestować, dostarczyć technologii lub kupić w polskich firmach towary za 6028 mln dolarów. LM już może sobie zapisać na koncie wykonanie kompensat za 5,4 mld dolarów. Z wyliczeń Departamentu Programów Offsetowych resortu gospodarki wynika, że wciąż za mało, w stosunku do zobowiązań, jest inwestycji w zbrojeniówce. A na tzw. offset bezpośredni zagraniczny dostawca uzbrojenia musi przewidzieć przynajmniej połowę kwoty zobowiązań.

[srodtytul]Samochody i amunicja ze wsparciem Lockheeda[/srodtytul]

Amerykański offset, według Lockheeda — największy program kompensacyjny tej korporacji na świecie, od początku krytykowany był w kraju za skromną ofertę technologiczną. Błędy w początkowej realizacji programu wytknęła rządowi Najwyższa Izba Kontroli, jednak w konkluzji specjalnego raportu NIK ocenił offset Lockeeda pozytywnie. Do najważniejszych inwestycji cywilnych można zaliczyć przeniesienie do Polski przez General Motors montażu opli astra i zafira (wycenione na 1, 5 mld „offsetowych” dol). Miliony dolarów dał udział przemysłowych partnerów producenta samolotów z Teksasu w modernizacji rafinerii Lotosu. W ramach offsetu części do maszyn budowlanych Amerykanie kupowali w zakładach Caterpillar Poland w Janowie Lubelskim, elektronikę samochodową zamawiali w Kimball Polska Poznań a komponenty lotnicze w Pratt&Whitney Kalisz. Znaczące inwestycje w zbrojeniówce postawiły na nogi produkcję amunicji w skarżyskich Zakładach Metalowych Mesko i nowoczesnych granatów w Dezamecie Nowa Dęba, dostarczyły zamówień na lotnicze części w WSK Rzeszów. Kilku projektów, za zgodą polskich władz nie zrealizowano: nie powstał system łączności kryzysowej Tetra, elektroniczny rejestr usług medycznych i wytwórnia turbin dla elektrowni wiatrowych w warszawskim Radwarze.

Spółka z podwarszawskiej Zielonki ma prawo wykorzystywać technologie amerykańskiego giganta do budowy wojskowych systemów nawigacji.

Honywell to prawdziwy potentat w ich produkcji. Ponad połowa bojowych pojazdów uczestniczących we wszystkich aktualnych wojnach i konfliktach posługuje się nawigacją tej marki. To urządzenia niezastąpione, służące załogom pojazdów do orientowania się w terenie, gdy np. niemożliwe jest korzystanie z nawigacji satelitarnej — zwykle blokowanej lub zakłócanej w czasie konfliktu. Uzgodnienia w sprawie zobowiązań kompensacyjnych za dostawy niemieckiej elektroniki do transporterów rosomak trwały kilka miesięcy. — Negocjowaliśmy z Honeywell Regelsysteme (niemieckim oddziałem amerykańskiego potentata elektronicznego i kosmicznego, przyp. Z. L.) wyjątkowo długo, ale było warto. Udało się pozyskać technologie, które poprawią konkurencyjność polskiej zbrojeniówki — mówi Dariusz Bogdan, wiceminister gospodarki, nadzorujących sprawy inwestycji offsetowych. Werner Hansli prezes HR, był pełen podziwu dla wytrwałości polskich negocjatorów: umowa powstawała w bólach, ale jest korzystna dla obydwu stron i będzie pierwszym krokiem do przyszłej wieloletniej współpracy — zapewniał.

Biznes
Pekin zakazał swoim koncernom motoryzacyjnym budowy fabryk w Rosji
Biznes
Infrastruktura KGHM jest zabezpieczona. Wiceprezes: wszystkie zakłady pracują bez zakłóceń
Biznes
MON podpisuje offset za miliard złotych. Chodzi o śmigłowce Apache
Biznes
Lada chwila rząd podpisze megakontrakt o wartości 40 miliardów złotych
Biznes
Polska zbrojeniówka rośnie jak na drożdżach. Zaniżona pozycja PGZ w rankingu