Polska wysłała do TSUE trzy wnioski w sprawie Turowa

W czwartek wracamy do rozmów z Czechami o kopalni Turów. Ale to nie są łatwe rozmowy, bo strona czeska zaproponowała trudny do zaakceptowania projekt umowy międzyrządowej – stwierdził wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń w „Sygnałach Dnia” na antenie Programu 1 Polskiego Radia.

Aktualizacja: 06.07.2021 14:03 Publikacja: 06.07.2021 13:50

Polska wysłała do TSUE trzy wnioski w sprawie Turowa

Foto: Shutterstock

Przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej toczy się sprawa wytoczona przez Czechy przeciwko Polsce w sprawie działalności kopalni węgla brunatnego Turów, należącej do Polskiej Grupy Energetycznej. TSUE nakazał Polsce wstrzymanie działalności kopalni do czasu ogłoszenia ostatecznego wyroku, a Czesi dodatkowo złożyli wniosek o nałożenie na Polskę 5 mln euro kary za każdy dzień niewykonania tego postanowienia.

Wiceminister Soboń poinformował, że w odpowiedzi Polska złożyła trzy własne wnioski. – Trybunał będzie je rozpatrywał w lipcu. Pierwszy z wniosków dotyczy naszej odpowiedzi na złożoną przez Czechów propozycję kar. Drugi to nasz wniosek o uchylenie postanowienia TSUE, które naszym zdaniem ma wymiar nie zabezpieczający, a rozstrzygający. I wreszcie trzeci dotyczy tego, że naszym zdaniem wniosek o uchylenie postanowienia powinien być rozpatrywany wcześniej niż wniosek dotyczący kar – wyjaśnił Soboń.

Stwierdził też, że z Czechami rozmawia się trudno. – Najlepszym sposobem byłoby wykonanie krótkiego porozumienia, które podpisałem 24 maja wraz z moim czeskim odpowiednikiem wiceministrem środowiska. Nakreśliliśmy tam bloki tematyczne, które powinny znaleźć się w umowie międzyrządowej, która skutkowałaby wycofaniem skargi przez Czechów i zamknięciem sprawy w polubowny sposób – przekonuje Soboń. – Rozmawiamy o tej umowie, ale to nie są łatwe rozmowy, bo strona czeska zaproponowała trudny do zaakceptowania projekt. Do rozmów wrócimy w najbliższy czwartek – zapowiedział wiceminister.

Zapewnił jednocześnie, że kopalnia nie zostanie zamknięta. - Mogę uspokoić wszystkich – kopalnia Turów pracuje normalnie, podobnie jak elektrownia Turów, tu nic się nie wydarzy takiego, co mogłoby wpływać na bezpieczeństwo energetyczne i miejsca pracy - stwierdził Soboń.

Pomysł czterodniowego tygodnia pracy ma już pewne poparcie w Wielkiej Brytanii. Wniosek o powołanie komisji do zbadania, czy możliwe jest wdrożenie tego w Zjednoczonym Królestwie podpisało 45 deputowanych z różnych partii. Z sondażu opublikowanego w zeszłym roku wynika, że 63 proc. Brytyjczyków popiera ideę czterodniowego tygodnia pracy bez utraty wynagrodzenia, a tylko 12 procent jest przeciwko.

W Polsce postulat czterodniowego tygodnia pracy wysuwany jest przez Partię Razem.

Przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej toczy się sprawa wytoczona przez Czechy przeciwko Polsce w sprawie działalności kopalni węgla brunatnego Turów, należącej do Polskiej Grupy Energetycznej. TSUE nakazał Polsce wstrzymanie działalności kopalni do czasu ogłoszenia ostatecznego wyroku, a Czesi dodatkowo złożyli wniosek o nałożenie na Polskę 5 mln euro kary za każdy dzień niewykonania tego postanowienia.

Wiceminister Soboń poinformował, że w odpowiedzi Polska złożyła trzy własne wnioski. – Trybunał będzie je rozpatrywał w lipcu. Pierwszy z wniosków dotyczy naszej odpowiedzi na złożoną przez Czechów propozycję kar. Drugi to nasz wniosek o uchylenie postanowienia TSUE, które naszym zdaniem ma wymiar nie zabezpieczający, a rozstrzygający. I wreszcie trzeci dotyczy tego, że naszym zdaniem wniosek o uchylenie postanowienia powinien być rozpatrywany wcześniej niż wniosek dotyczący kar – wyjaśnił Soboń.

Biznes
Kolejny koncern zbrojeniowy z Unii będzie produkował na Ukrainie
Biznes
Gdzie wyrzucić woreczek po ryżu? Wiele osób popełnia ten sam błąd
Biznes
Trump pozbywa się papierowych słomek. To (częściowo) dobra decyzja, mówią ekolodzy
Biznes
TikTok powraca do sklepów z aplikacjami Apple i Google w USA
Biznes
Kto dostarczy okręty dla Polski, nowe cła USA i zmiany w programie mieszkaniowym