Plany podboju księżyca oddalają się od Rosji i USA

Amerykanie opóźniają misję księżycową. Rosjanie też mogą spowolnić swój program podboju Księżyca. W obu przypadkach chodzi o koszty.

Aktualizacja: 02.02.2021 12:22 Publikacja: 02.02.2021 12:12

Plany podboju księżyca oddalają się od Rosji i USA

Foto: AdobeStock

Amerykańska agencja kosmiczna NASA zrewidowała swoje plany dotyczące dwóch ważnych kontraktów związanych z misją księżycową. Chodzi o SpaceX oraz zespoły Blue Origin i Dynetics, które w 2020 r. wygrały przetarg NASA wart 967 milionów dolarów, na opracowanie konkurencyjnych koncepcji lądowania ludzi na Księżycu.

Teraz agencja poinformowała trzech wykonawców, że „będzie wymagała” przedłużenia okresu realizacji ich umów, z 30 kwietnia jako nową datą, informuje Reuters. Nowa decyzja NASA opóźni lądowanie astronautów na Księżycu o co najmniej 2 miesiące.

Nowy projekt NASA wpisuje się w porozumienie „Artemis" w sprawie „największej w dziejach ludzkości" eksploracji Księżyca i kosmosu. Podpisało je 14 października 2020 r. osiem państw - Australia, Kanada, Japonia, Luksemburg, ZEA, Wielka Brytania, Włochy i USA.

Program był częścią planu administracji Trumpa mającego na celu sprowadzenie astronautów na Księżyc w 2024 roku. Teraz NASA twierdzi, że opóźnienie wynika z potrzeby dokładniejszej oceny propozycji uczestników, co zajmuje więcej czasu. Jednocześnie agencja zwraca uwagę, że cały dodatkowy okres może nie być wymagany, w takim przypadku umowy zostaną zawarte wcześniej.

Wydłużenie okresu przeglądu daje również firmom więcej czasu na zaprojektowanie i opracowanie lądownika, tłumaczy NASA. Administracja Biden jeszcze nie wybrała swojego administratora NASA i nie ogłosiła żadnych celów polityki kosmicznej.

W grudniu 2020 roku kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdził finansowanie programu NASA Human Landing System w wysokości 850 milionów dolarów. To znacznie mniej niż 3,2 miliarda dolarów potrzebne do wykonania do 2024 r. harmonogramu księżycowego.

Ponadto zespół nowego prezydenta USA Joe Bidena koncentruje się na pilnych „ziemskich" kwestiach, takich jak zmiany klimatu i powstrzymywanie pandemii. Dlatego pojawiła się niepewność, co do losów programu Artemis.

2 lutego 2021 roku w mediach pojawiły się informacje, że Pentagon w przyszłości zamierza chronić bazy NASA na Księżycu. Pentagon planuje bronić operacji handlowych Stanów Zjednoczonych w zakresie wydobywania wody lub minerałów z satelity Ziemi.

Moskwa od razu na to odpowiedziała. We wtorek odpowidzialny na kosmiczny sektor Rosji Dmitrij Rogozin poddał w wątpliwość sensu udziału Rosji w „wyścigu na Księżyc". Rosja nie podpisze porozumienia Artemis i nie będzie „biec za liderem w kowbojskim kapeluszu".

Szef Roskosmosu zapewnił, że „Rosja ma swój własny program księżycowy, który „waży” (kosztuje - red.) dziesięć razy mniej niż amerykański, ale przyniesie równie istotne wyniki dla naszych naukowców”.

W końcu minionego roku Rogozin zapewniał, że rosyjski program księżycowy wystartuje w 2021 r. Na razi nic o tym nie wspomniał.

Biznes
Czy chińskie produkty zaleją unijny rynek? Pekin i Waszyngton chcą negocjować
Biznes
Administracja publiczna weszła w erę AI? Są przeszkody
Biznes
Benefity jutra na miarę dzisiejszych wyzwań
Biznes
Cyfrowy Polsat mniej wyda na energetykę. Plus i Netia nie nadążają za inflacją
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biznes
Peter Navarro: „chinożerca”, wróg Muska, najbliższy doradca Donalda Trumpa