Na początku były mopsy. Przyjacielskie pieski, przybyłe do Europy z Chin (wraz z kupcami holenderskimi), w których rozkochali się XVIII–wieczni arystokraci. Do tego stopnia, że w Bawarii powstała „Loża Mopsa", skupiająca członków masonerii, będących miłośnikami tej rasy. I to oni, w 1738 r., wpadli na pomysł, by u naczelnego rzeźbiarza manufaktury w Miśni zamówić grupę porcelanowych figurek przedstawiających te sympatyczne pieski. 10 lat później działalność „Loży Mopsa" została zakazana, ale królewska manufaktura nie przestała produkować porcelanowych mopsów w charakterystycznych obróżkach z dzwoneczkami. Cóż, nie mogło być inaczej, skoro ich wielbicielką była nawet Królowa Maria Antonina i przyszła cesarzowa Józefina Bonaparte...