W sądzie federalnym na Manhattanie złożono wstępną ugodę między bankiem Wells Fargo a jego akcjonariuszami dotyczącą postępowania banku w trakcie głośnej afery związanej z otwieraniem kont bez wiedzy klientów. Zgodnie z aktami sądowymi Wells Fargo zgodził się zapłacić miliard dolarów akcjonariuszom, którzy czuli się oszukiwani postępowaniem banku po wykryciu problemu. Jak zauważa CNN, ugoda czeka jeszcze na zatwierdzenie przez sąd.
Czytaj więcej
Prezydent Joe Biden nominował ekonomistkę i urzędniczkę Banku Światowego Adrianę Kugler do Rady G...
Afera Wells Fargo była jedną z najgłośniejszych w drugiej połowie minionej dekady. Ujawnione w 2016 roku praktyki banku polegające na pompowaniu wyników sprzedażowych otwieraniem klientom fikcyjnych rachunków bez ich wiedzy, a także wydawaniu klientom kart kredytowych bez informowania ich o tym fakcie odbiły się szerokim echem. Zarząd banku, który mocno skorzystał na wyglądających znakomicie wynikach sprzedaży, całą odpowiedzialność zrzucił na pracowników placówek i zwolnił ponad 5 tysięcy osób. Zdaniem akcjonariuszy postępowanie banku w trakcie wyjaśniania afery nie było najlepsze, a do tego bank (działający od 2018 pod ścisłym nadzorem FED) nie spełniał prawidłowo odgórnych wytycznych i w efekcie między 2018 a 2020 wartość rynkowa spadła o 54 mld dolarów.
Wells Fargo zaprzecza popełnieniu wykroczeń wobec akcjonariuszy, jednak zdecydował się na ugodę. Ma ona uchronić bank przed kłopotliwym i kosztownym postępowaniem sądowym. Przy czym nie zmienia to faktu, że prawnicy powodów będą mogli nadal ubiegać się o spore pieniądze (nawet do 19 proc. funduszu ugody).
Od 2016 roku bank wypłacił już kilka miliardów dolarów w formie ugód, które kończyły dochodzenia regulatorów lub spory z klientami dotyczące praktyk biznesowych banku. Wspomniane wyżej praktyki objęły, między innymi, otwarcie 3,5 mln kont bez zgody klientów.